Jak wynika ze wstępnych danych brytyjskiej służby meteorologicznej Met Office, ubiegły miesiąc był najgorętszym czerwcem w Wielkiej Brytanii, od kiedy prowadzone są pomiary. Eksperci dodali, że jest to konsekwencja zmian klimatu, które rozpędzają się z powodu działań człowieka.
Służba meteorologiczna Met Office przekazała w poniedziałek, powołując się na wstępne dane, że średnia temperatura w czerwcu 2023 roku wyniosła 15,8 stopnia Celsjusza. To najwięcej od blisko 140 lat. Tym samym pobity został historyczny rekord ciepła dla tego miesiąca. Pomiary są prowadzone od 1884 roku. Wcześniejszą, najwyższą średnią wartością temperatury było zarejestrowane w latach 1940 i 1976 14,9 st. C.
- Wszystkie te liczby sugerują, że zmierzamy w złym kierunku, jeśli chodzi o upały, ich intensywność i czas trwania - powiedziała Clare Nasir, meteorolog z Met Office.
Niezwykłe ciepło
W ubiegłym roku Wielka Brytania odnotowała najgorętszy dzień w historii, kiedy temperatura w niektórych regionach po raz pierwszy przekroczyła 40 st. C. Doszło wtedy do zakłóceń w pracy lotnisk czy kolei, a pożary wybuchały z niezwykłą łatwością.
W komentarzu do nowego rekordu Met Office wspomniało także, że przeprowadzone badania wykazały, iż szansa na pobicie nowego rekordu temperatury dla czerwca wzrosła co najmniej dwukrotnie od około 1940 roku.
- Oprócz naturalnej zmienności ocieplenie atmosfery ziemskiej, spowodowane zmianami klimatu wywołanymi przez człowieka, zwiększyło możliwość osiągnięcia rekordowo wysokiej temperatury - powiedział Paul Davies z Met Office.
Nie tylko Wielka Brytania
Wielka Brytania to niejedyny kraj, który w czerwcu doświadczył niezwykłego ciepła. Gorąco zrobiło się także w Chinach, USA czy w Hiszpanii.
Jak zauważa Reuters, rekordowe fale upałów to już niestety powszechne zjawiska w wielu zakątkach świata. Eksperci zajmujący się klimatem ostrzegli, że wysiłki mające na celu powstrzymanie wzrostu średnich wartości temperatury są niewystarczające.
Źródło: Reuters, BBC, tvnmeteo.pl