Jemen jest jednym z krajów, które dramatycznie borykają się z suszą. Długotrwały brak opadów jest zabójczy dla sektora rolniczego. Wielu mieszkańców wierzy, że ostatnią nadzieją jest boska interwencja. Dlatego tłumnie odmawiają modlitwę o deszcz, zwaną Salat Al Istiska.
Wielu Jemeńczyków spotyka się, by wspólnie odmówić modlitwę o deszcz, zwaną Salat Al Istiska. Kraj ten od dłuższego czasu zmaga się z suszą. W ciągu ostatnich kilku dekad obserwuje się tam zmniejszenie opadów, co ma negatywny wpływ na sektor rolniczy. Ten sezon szczególnie daje się we znaki.
- Rolnictwo jest głównym źródłem dochodu naszych społeczności, ale zmiany klimatyczne utrudniły sytuację rolnictwa i spowodowały upadek naszej gospodarki - powiedziała Noha Alban, liderka społeczności Lahidż (jednostki administracyjnej położonej w południowej części kraju). - Zmiany klimatu wywołały suszę i niedobór wody, co uniemożliwiło rolnikom uprawę żywności. Muszą kopać studnie, które są drogie. Zmusiło to wielu rolników do sprzedaży ziemi i przeniesienia się w inne rejony - dodała.
Dostępność wody na mieszkańca w Jemenie wynosi około 1,3 procenta średniej światowej. Jest to jeden z najbardziej ubogich w ten zasób krajów.
Susza i niedobór czystej wody pitnej
Jemen boryka się ze spadkiem wydajności rolnictwa i niedoborem upraw sezonowych, od których uzależniona jest ludność wiejska. - Zanim zaczęliśmy doświadczać suszy, ulewnych deszczy i powodzi, 80 procent naszej społeczności pracowało w gospodarstwach rolnych, ale teraz tylko 30 procent stać na nasiona lub inne zasoby potrzebne do kontynuowania działalności rolniczej - mówiła Noha.
"Ludzie potrzebują większej świadomości na temat zmian klimatu"
Noha Alban pracuje dla Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, która została utworzona w celu rozwiązywania problemów pojawiających się w społecznościach z powodu przesiedleń i rywalizacji o zasoby.
- Większość tutaj wie, że klimat się zmienia, ale nie wie, jakie środki zapobiegawcze mogą podjąć. Ludzie potrzebują większej świadomości na temat zmian klimatu, aby nauczyć się, jak chronić się przed deszczem i wiatrem oraz jak magazynować wodę deszczową - tłumaczyła Noha.
Kraj pogrążony w chaosie
Jemen jest pogrążony w wojnie domowej od 2014 roku, kiedy Huti zajęli stolicę Sanę i znaczną część północy kraju.
W konflikcie, który jest często postrzegany jako wojna zastępcza między szyickim Iranem i sunnicką Arabią Saudyjską o dominację w regionie, zginęły dziesiątki tysięcy ludzi. W Jemenie trwa też największy na świecie kryzys humanitarny, miliony ludzi pozbawione są jedzenia i opieki medycznej.
Źródło: yemen.un.org, Reuters