W prefekturze Okinawa na wyspie o tej samej nazwie trwa sprzątanie pumeksu, który dotarł tutaj po sierpniowej erupcji wulkanu oddalonego o ponad półtora tysiąca kilometrów. Zdaniem 45-letniej artystki, która próbowała pływać w wodzie pokrytej wulkaniczną skałą, sytuacja jest katastrofalna.
Na nagraniu opublikowanym w piątek (29 października) przez jednego z mieszkańców Okinawy widać plażę pokrytą szarym pumeksem powstałym z silnie gazującej, pienistej lawy. Według ekspertów pokonał on w wodzie ponad półtora tysiąca kilometrów z wyspy Ogasawara na Pacyfiku, na której w sierpniu doszło do erupcji wulkanu. Jak podają japońskie media NHK, władze rozpoczęły usuwanie pumeksu z plaż, a także z portów rybackich.
Okinawa, pumeks na plaży i w morzu. Sytuacja jest "katastrofalna"
Ogimi Village, artystka o pseudonimie "Moco", która nagrała siebie próbującą pływać w wodzie pokrytej pumeksem wulkanicznym, określiła sytuację jako katastrofalną. - Nie da się tu pływać. Pumeks jest tak gęsty, że czuję, że zagraża życiu - powiedziała 45-latka. Dodała, że wulkaniczne skały mają wpływ na lokalne rybołówstwo i przemysł turystyczny.
- Początkowo myślałam, że to romantyczne, że pumeks z sierpniowej erupcji wulkanu dotarł aż do zachodniego wybrzeża prefektury Okinawa. Ale po upływie dnia, dwóch, kiedy warstwa pumeksu ma grubość prawie metra, pomyślałam, że to poważny problem. Zdałam sobie sprawę, że to nie jest romantyczne, ta sytuacja jest katastrofalna - powiedziała Ogimi Village, która mieszka w pobliżu miasteczka Kunigami.
Źródło: Reuters