Władze Islandii ogłosiły stan wyjątkowy, a miasto Grindavík na półwyspie Reykjanes w pobliżu stolicy kraju ewakuowano po serii silnych trzęsień ziemi. Wstrząsy wzbudziły obawy o erupcję pobliskiego wulkanu Fagradalsfjall.
Islandzkie Biuro Meteorologiczne (IMO) poinformowało, że w piątek między północą a godziną 14 lokalnego czasu (15 w Polsce) na półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej części kraju odnotowano prawie 800 trzęsień ziemi. Największą aktywność sejsmiczną zaobserwowano na północ od miasta Grindavik. W pobliżu znajduje się aktywny od dwóch lat wulkan Fagradalsfjall, wokół którego w ciągu ostatnich tygodni zanotowano łącznie kilka tysięcy wstrząsów. Zdaniem specjalistów, zostały one wywołane przez naprężenia spowodowane gromadzeniem się magmy.
Ewakuowano miasto
Władze wezwały mieszkańców miasta Gindavik, zamieszkiwanego przez około cztery tysiące ludzi, do obowiązkowej ewakuacji. Jak wyjaśniono, decyzję podjęto w obawie o to, że duże ilości magmy znajdujące się prawdopodobnie pod miastem, mogą przedostać się na powierzchnię. Media poinformowały w sobotę, że "ewakuacja przebiegła pomyślnie".
Departament Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego wyjaśnił, że "nie istnieje bezpośrednie zagrożenia, a ewakuacja ma przede wszystkim charakter zapobiegawczy". Wprowadzono stan wyjątkowy.
Erupcja Fagradalsfjall możliwa za "kilka dni"
Według IMO do wybuchu wulkanu może dojść za "kilka dni". Ostatnia erupcja Fagradalsfjall miała miejsce w lipcu.
W piątek około godziny 17.30 czasu lokalnego (18.30 w Polsce) dwa trzęsienia ziemi były odczuwalne w oddalonej o około 50 km stolicy, Reykjaviku i na większości południowego wybrzeża kraju. Według IMO najsilniejsze wstrząsy miały magnitudę 5,2.
W czwartek, w związku ze wzmożoną aktywnością sejsmiczną, zamknięto Błękitną Lagunę, położone niedaleko miasta Grindavik uzdrowisko z basenami termalnymi, a zarazem popularną atrakcję turystyczną.
Źródło: The Guardian, BBC, icelandreview.com, tvnmeteo.pl