Lawa wypływająca z wulkanu na islandzkim półwyspie Reykjanes dotarła do ewakuowanego wcześniej Grindaviku. Trzy domy stanęły w płomieniach. To, jakie spustoszenie w mieście czyni żywioł, można zobaczyć na nagraniu z drona.
Na nagraniu wykonanym w niedzielę widać ogniste strumienie lawy, które pochłonęły kilka domów w Grindaviku.
Do erupcji doszło w niedzielę rano. Powstały dwie szczeliny wulkaniczne, z których wydobywa się lawa. Po południu dotarła do zabudowań, pochłaniając i podpalając trzy domy.
Islandia. Ryzyko nie ustało
W poniedziałek rano wulkan wydawał się mniej aktywny. Miasto zostało ewakuowane wcześniej i nie było bezpośredniego zagrożenia dla ludzi. Była to druga erupcja na półwyspie Reykjanes w ciągu czterech tygodni i piąta od 2021 roku.
Geolodzy przekazali w niedzielę, że pod opuszczonym miastem wciąż płyną korytarze magmy, stwarzając ciągłe ryzyko.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl