Deszcz zalał w sobotę indyjskie miasto Nagpur na zachodzie kraju. Kilkuset mieszkańców nisko położonych obszarów musiało się ewakuować.
Gwałtowne ulewy spowodowały, że z brzegów wystąpiło leżące w mieście jezioro Ambazari, zalewając pobliskie tereny. Opady były bardzo obfite, spadło ponad 100 litrów wody na metr kwadratowy.
- Ogromna ilość wody zalała nisko położone obszary z powodu wezbrania jeziora Ambazari. Co najmniej siedem-osiem zespołów reagowania kryzysowego uratowało 200-300 osób - powiedział Vipin Itankar z lokalnych władz.
Zawaliła się część mostu
Pod wodą znalazły się drogi i zalane zostały budynki. W wyniku gwałtownych ulew w jednym z miejsc zapadła się jezdnia na moście.
Na nagraniach z miasta widać też zanurzone samochody i ludzi brodzących w wodzie niemal do pasa.
Indyjski Departament Meteorologiczny ostrzegł przed intensywnymi opadami deszczu przez cały dzień. Władze zaapelowały do mieszkańców o przeniesienie się na wyżej położone tereny.
Źródło: Reuters