Burze Dudley i Eunice spowodowały w Holandii wiele szkód. Jeszcze w sobotę wiele dróg było nieprzejezdnych, a transport publiczny nadal nie został przywrócony. Służby informują o co najmniej czterech ofiarach śmiertelnych, z czego trzy zginęły w Amsterdamie, przygniecione przez drzewa. Do czwartego wypadku doszło w Groningen na północy kraju.
Jak podaje Holenderska Agencja Prasowa (ANP), do ubezpieczycieli zgłoszono prawie 5,5 tysięcy szkód spowodowanych przez burze.
Nadszedł Franklin
Jakby tego było mało, w Niderlandy uderzył w niedzielę kolejny sztorm - Franklin. Media informują o powalonych drzewach, jedno z nich sparaliżowało kursowanie metra w Rotterdamie w środkowej części kraju. Ostatni raz do trzech burz w ciągu jednego tygodnia doszło w 1928 roku.
Holenderski Instytut Meteorologiczny wydał w niedzielę pomarańczowe alerty dla trzech prowincji na północy kraju. Obecnie w całym kraju obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia.
Autorka/Autor: kw//rzw
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl