Ponad trzy tysiące osób ewakuowało się z powodu pożaru w górach w Andaluzji na południu Hiszpanii. Władze poinformowały, że trzech strażaków zostało rannych.
Pożar wybuchł w środę w godzinach popołudniowych na terenie gminy Pujerra w rejonie masywu górskiego Sierra Bermeja. To obszar w popularnym wśród turystów regionie Costa del Sol na wybrzeżu Andaluzji. Ewakuowanych zostało ponad trzy tysiące osób, z czego co najmniej dwa tysiące z siedmiotysięcznego miasta Benahavís. Większość z nich schroniła się u swoich rodzin lub w hotelach - podała agencja Reutera.
Z ogniem walczy 500 strażaków, do akcji zadysponowanych zostało osiem samolotów gaśniczych - przekazały służby w mediach społecznościowych w czwartek rano.
Reprezentujący rząd Francisco Javier Salas podkreślił, że walkę strażaków z żywiołem utrudniają wysokie temperatury powietrza oraz porywisty wiatr, który szybko zmienia kierunki.
Trzech strażaków rannych
- Z przykrością musimy poinformować, że trzech strażaków doznało różnego rodzaju poparzeń - powiedział prezydent Andaluzji Juanma Moreno. Przekazał równocześnie, że jeden ze strażaków ma poparzone 25 procent powierzchni ciała i jest leczony w szpitalu w Maladze.
W rejonie tego samego pasma górskiego, gdzie teraz płoną lasy, we wrześniu spłonęło ponad 10 tysięcy hektarów lasów i nieużytków rolnych. Przy pożarze pracowało wówczas około tysiąca strażaków, wspieranych przez około 50 samolotów.
W sobotę informowaliśmy o pożarze, który wybuchł na przedmieściach Aten. Tamtejsza straż pożarna podała wówczas, że uszkodzonych zostało kilka domów i samochodów.
Źródło: Reuters, PAP, tvnmeteo.pl