Filipińska Straż Przybrzeżna od zeszłego tygodnia próbuje poradzić sobie z wyciekiem ropy, do którego doszło u wybrzeży prowincji Oriental Mindoro po zatonięciu tankowca przewożącego 800 litrów przemysłowego oleju opałowego. Mieszkańcy miejscowości dotkniętych wyciekiem skarżą się na nudności i zawroty głowy. Według specjalistów ropa zagraża 36 tysiącom hektarów rafy koralowej, lasów namorzynowych i trawy morskiej.
Statek transportowy MT Princess Empress przewożący 800 litrów przemysłowego oleju opałowego zatonął w ubiegłym tygodniu u wybrzeży Oriental Mindoro, kiedy był w drodze do prowincji Iloilo. Tankowiec we wtorek doznał awarii, a następnie dryfował na wzburzonym morzu - przekazała Straż Przybrzeżna. Zanim zatonął, ewakuowano całą 20-osobową załogę.
Pod koniec tamtego tygodnia krajowa agencja ds. katastrof przekazała, że ropa dotarła do obszarów przybrzeżnych kilku gmin w prowincji Oriental Mindoro we wschodniej połowie wyspy Mindoro. Maria Antonia Yulo Loyzaga z ministerstwa środowiska poinformowała, że podjęto szybką ocenę przybrzeżnych obszarów dotkniętych wyciekiem.
Straż Przybrzeżna próbuje powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się ropy. Eksperci sprawdzają, jak dużo oleju pozostało w tankowcu i w jaki sposób wypompować pozostałą jego część, aby zapobiec pogłębieniu się katastrofy.
Skarżą się na pogorszone samopoczucie
Na skutek wycieku plaże zostały pokryte czarnym osadem. Niektórzy mieszkańcy skarżą się na nudności i zawroty głowy. Jak podały lokalne media, służby usuwające zalegającą ropę w miejscowości Pola również informowały o pogorszonym samopoczuciu. Oprócz służb udział w sprzątaniu ropy biorą sami mieszkańcy w maskach ochronnych. Używają do tego wiader i kubków.
- W naszej okolicy olej jest naprawdę gęsty, a zapach jest silny - powiedziała Mirabel Famadico, mieszkanka miejscowości Pola. Dodała, że zanieczyszczenie wraca wraz z przypływem.
Trudna lokalizacja statku
Do początku tego tygodnia miejsce, w którym znajduje się statek, pozostawało nieznane. Według władz Filipin, które poinformowały o tym w poniedziałek, zlokalizowano tankowiec. Uważa się, że MT Princess Empress leży na głębokości około 366 metrów pod powierzchnią morza w pobliżu prowincji Oriental Mindoro. Ministerstwo środowiska zaznaczyło, że informacje te należy zweryfikować.
Krajowe służby środowiskowe ostrzegały, że szybkie zlokalizowanie statku jest kluczowe. - Jeżeli uda nam się go zlokalizować, to bardzo pomoże w powstrzymaniu wycieku - podkreślał Carlos Primo David.
- Sprzątanie będzie trudniejsze, jeśli do obszarów przybrzeżnych dotrze więcej ropy - dodał.
Według naukowców z Uniwersytetu Filipińskiego, wyciek zagraża 36 tysiącom hektarów rafy koralowej, lasów namorzynowych i trawy morskiej.
Źródło: Reuters, BBC