Tegoroczne lato w Chorwacji ma być wyjątkowo gorące, co zwiększy ryzyko suszy i pożarów. Do walki z zapowiadanym "piekielnym" latem zaangażowano kilku tysięcy strażaków, a nawet wojsko.
Chorwacki meteorolog Zoran Vakula ostrzegł w sobotę, że "w Chorwacji spodziewane jest prawdziwie piekielne lato, podczas którego ryzyko suszy wzrośnie". Dodał, że 2024 rok może nie być rekordowo gorący, ale "znajdzie się w pierwszej piątce najcieplejszych lat w historii pomiarów Chorwacji".
Do walki ze skutkami upałów w Chorwacji zostało oddelegowanych pięć tysięcy strażaków, dwustu żołnierzy, cztery samoloty gaśnicze oraz drony i kamery - podał w niedzielę dziennik "Jutarnji list".
W ostatnich tygodniach kraj mierzył się dodatkowo z występującymi na przemian burzami i upałami. Jak ostrzegł Vakula, parująca w gorące dni woda po ostatnim okresie opadów może doprowadzić do szerokiego poczucia dyskomfortu wśród społeczeństwa. Zauważył, że przewidywania dotyczące lipca i sierpnia wskazują na bardzo wysokie prawdopodobieństwo dodatniego odchylenia od średniej miesięcznej temperatury powietrza dla obu tych miesięcy.
Obawy o dużą liczbę pożarów
Komendant straży pożarnej Chorwacji Slavko Tucaković przypomniał, że podczas pierwszej połowy 2024 roku odnotowano ponad 21 procent pożarów więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. - W sezonie letnim przewidujemy większe zagrożenie pożarowe, szczególnie na południu Dalmacji - dodał.
Na zagrożonym pożarami terenie rozmieszczono 226 kamer, z czego 82 w nowych lokalizacjach. Najważniejszą zmianą jest zupełnie nowy system komunikacji, z którego będą korzystać strażacy. Dostaną 800 nowych urządzeń i po raz pierwszy będą mieli własny, niezależny od policji system łączności. Ponadto przydzielonych zostanie im 78 nowych pojazdów do gaszenia pożarów lasów" - wyliczył chorwacki dziennik.
"Jutarnji list" poinformował, że w porównaniu z rokiem ubiegłym w nowy sezon pożarowy zainwestowano trzy miliony euro więcej. Podniesiono tym na przykład wynagrodzenie sezonowych strażaków do 660 euro.
Upały i ofiary śmiertelne w Grecji
Od wielu dni upały utrzymują się w Grecji. W tym tygodniu temperatura w różnych miejscach kraju, w tym w Atenach przekraczała 40 stopni Celsjusza. Służby skarżą się, że turyści przyjeżdżają nieprzygotowani i wyruszają na spacery bez nakryć głowy. W sobotę poinformowano o kolejnej osobie, która zmarła w czasie wędrówki w upalny dzień.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock