Południowe Chiny dotkliwie odczuły gwałtowne burze z ulewami. Intensywne opady na niektórych obszarach spowodowały powodzie i lawiny błotne. Są ofiary śmiertelne.
W Regionie Autonomicznym Kuangsi-Czuang w okręgu Rongshui pięć osób zginęło, kiedy na skutek ulew ich drewniany dom się zawalił - przekazały w sobotę wieczorem miejscowe władze.
Służby meteorologiczne poinformowały, że od piątkowego wieczoru do sobotniego poranka na niektórych obszarach spadło do 385,6 litrów wody na metr kwadratowy. W niektórych miejscach wystąpiły największe opady deszczu od 60 lat - poinformowała agencja Reutera. Ulice wyglądały jak wezbrane rzeki. Mieszkańcy zostali uwięzieni w domach. Trwają akcje ratunkowe i ewakuacyjne.
Według meteorologów ulewne opady deszczu utrzymają się w Kuangsi-Czuang, a także w prowincjach Kuejczou, Jiangxi, Anhui i Zhejiang do początku następnego tygodnia.
Ponad dwa miliony osób dotkniętych ulewami
To kolejny raz w tym miesiącu, kiedy ulewne opady, powodując powodzie, nawiedzają region Kuangsi-Czuang. Ostatni raz o poważnych skutkach obfitych opadów informowano niecały tydzień temu.
Od początku czerwca ulewy i związane z nimi katastrofy dotknęły ponad dwa miliony osób - podały lokalne media.
Źródło: Reuters, CGTN