Po ulicach peruwiańskiego miasta Santa Anita biegał byk. Zwierzę wywołało niemały popłoch wśród pieszych i kierowców. Groźnie wyglądające zdarzenie zarejestrowała kamera.
W poniedziałkowy wieczór po ulicach peruwiańskiego miasta Santa Anita, położonego na wschód od Limy, biegał byk. Zwierzę uwolniło się z przyczepy, w której je przewożono.
Niepokój na ulicy
Na nagraniu udostępnionym przez agencję informacyjną Reuters można zobaczyć zwierzę nacierające na samochody, a także na zgromadzone nieopodal niego osoby. W pewnym momencie widać, jak byk zrzuca z roweru mężczyznę, który nie zachował bezpiecznej odległości od zwierzęcia. Rowerzysta upada na ziemię i po chwili odchodzi, zostawiając jednoślad.
Jak opisują lokalne media, piesi uciekali na widok zwierzęcia, próbując się przed nim ochronić. Niektórzy kierowcy zjeżdżali na bok. Do akcji wkroczyła policja, której po kilku minutach udało się osaczyć byka i złapać go.
Nikt nie odniósł poważnych obrażeń, odnotowano jedynie niewielkie uszkodzenia pojazdów oraz mienia. Lokalne media podały, że kiedy właściciel zwierzęcia pojawił się, by je odzyskać, zobowiązał się ponieść koszty wszystkich wyrządzonych szkód.
Zwierzę, nie będąc w swoim naturalnym środowisku, czuło się zdezorientowane, co mogło spowodować jego nieobliczalne zachowanie. To zwykle powszechne zachowanie u byków - zauważają lokalne media.
Źródło: Reuters, LaRepublica.pe