Pyton dywanowy wpełzł pod pokrywę grilla w Australii. Gad o długości prawie metra został zabezpieczony przez specjalistów i przewieziony w bezpieczne miejsce. Chociaż gatunek ten nie jest jadowity, sprowokowany pyton dywanowy potrafi boleśnie ugryźć.
Mieszkaniec miejscowości Highvale w Australii skontaktował się w poniedziałek z firmą Brisbane North Snake Catchers and Relocation, zajmującą się łapaniem i zabezpieczaniem węży. Na trawniku w jego ogrodzie pojawił się mierzący prawie metr długości gad. Zanim specjaliści dotarli na miejsce, wąż zdążył jednak ukryć się w niespodziewanym miejscu.
Mogą boleśnie ugryźć
Jak opowiadał portalowi Newsweek Steve Brown, który przeprowadził akcję łapania zwierzęcia, gad wślizgnął się do stojącego w ogrodzie grilla.
- Kompletnie się nie przejął, gdy podniosłem pokrywę - powiedział specjalista. Gad został bezpiecznie schwytany i wypuszczony na wolność w miejscu oddalonym od ludzkich siedzib.
Brown wyjaśnił, że schwytany wąż to pyton dywanowy (Morelia spilota mcdowelli). Gatunek ten pospolicie występuje we wschodniej Australii i dość często wpełza do domów. Chociaż pytony te nie są jadowite i rzadko bywają agresywne, mogą zaatakować, gdy poczują się zagrożone.
- Pytony dywanowe nie zabiją człowieka, ale większe podgatunki mogą boleśnie ugryźć. Jeśli zobaczysz węża w swoim domu, skontaktuj się z profesjonalistą, zamiast narażać się na ryzyko - dodał.
Źródło: Newsweek
Źródło zdjęcia głównego: Brisbane North Snake Catchers and Relocation 24hrs 7days