W wyniku śnieżyc i silnego mrozu zginęło w Japonii co najmniej pięć osób - poinformowały w czwartek rano czasu lokalnego japońskie media. Gwałtowna aura wywołała chaos komunikacyjny.
Od wtorku w całej Japonii mocno sypał śnieg i wiał silny wiatr, a temperatura spadła poniżej zera. Śnieżyce i oblodzenie trakcji spowodowały zatrzymanie wielu pociągów pomiędzy stacjami. W wyniku gwałtownej aury zginęło co najmniej pięć osób.
Szczególnie gwałtowne śnieżyce nawiedziły zachodnie wybrzeże Japonii. W mieście Maniwa w ciągu 24 godzin pomiędzy wtorkiem a środą spadło rekordowo dużo śniegu - aż 93 centymetrów.
Śnieżyce w Japonii
Problemy transportowe rozpoczęły się w nocy z wtorku na środę. Gwałtowna śnieżyca spowodowała zatrzymanie co najmniej 15 pociągów między stacjami. W zachodnich prefekturach Kyoto i Shiga tysiące pasażerów spędziły noc w pociągach lub na dworcach.
Obfite opady śniegu sparaliżowały także komunikację drogową.
Krajowy nadawca NHK podał w środę rano, że linie lotnicze odwołały około 300 lotów, głównie z lotnisk zlokalizowanych wzdłuż wybrzeża Morza Japońskiego. Meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi śnieżycami. Gwałtowne zjawiska utrzymają się do czwartku. Prognozowane są obfite opady śniegu oraz burze śnieżne, przynoszące ze sobą porywisty wiatr.
Źródło: PAP, Reuters