W okolicach Azorów - portugalskich wysp wulkanicznych, położonych w środkowej części Atlantyku, od soboty odnotowano około dwóch tysięcy małych trzęsień ziemi. Władze zaczęły opracowywać plany ewakuacji ludności na wypadek pogorszenia sytuacji.
- Od sobotniego popołudnia na wyspie Sao Jorge zarejestrowano około dwóch tysięcy trzęsień ziemi - mówił dziennikarzom burmistrz gminy Velas Luis Silveira. Jak dotąd wstrząsy nie spowodowały żadnych szkód.
Według naukowców trzęsienia ziemi, których magnituda wynosi od 1,6 do 3,3 mogą być przedsmakiem silniejszych wstrząsów, a nawet erupcji wulkanu. Jak dodali, nagły wzrost aktywności sejsmicznej przypomina serię trzęsień ziemi, które odnotowywano przed erupcją wulkanu Cumbre Vieja na hiszpańskiej wyspie La Palma w zeszłym roku.
Pomoc mieszkańcom
Silveira powiedział, że osoby przebywające w szpitalach lub w domach opieki już teraz są przewożone do miasta Calheta, położonego po drugiej stronie wyspy. Służby ratownicze są w stanie podwyższonej gotowości, by w razie potrzeby pomóc osobom o ograniczonej sprawności ruchowej.
Władze Azorów poinformowały, że plany ewakuacji reszty ludności do Calhety lub na inne wyspy zostaną wdrożone tylko w razie potrzeby. Wszelkie informacje mają być na bieżąco przekazywane.
- Zalecamy, aby ludzie mieli przygotowane plecaki z niezbędnym minimum, takim jak ubrania na zmianę, lekarstwa i trochę jedzenia - powiedział Silveira.
Jak dodał, także wojsko i siły powietrzne są przygotowane do niesienia pomocy. Na miejsce wysłano także okręt marynarki wojennej.
Sao Jorge - jedna z dziewięciu wysp wchodzących w skład Azorów - jest zamieszkiwana przez ponad osiem tysięcy osób.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps