Spiralna "galaktyka" przecięła zorzę polarną

Spirala na niebie nad Alaską
Zorza polarna widziana z Murowanej Gośliny pod Poznaniem
Źródło: Jakub Domański/Kontakt24
Spiralny kształt pojawił się na niebie nad Alaską w nocy z piątku na sobotę. Zjawisko nałożyło się na zorzę polarną, tworząc niesamowite widowisko. Chociaż użytkownicy mediów społecznościowych żartowali, że wywołali je przybysze z obcej planety, spirala ma znacznie bardziej prozaiczną genezę.

W nocy z piątku na sobotę na Alasce panowały doskonałe warunki do obserwacji zorzy polarnej. Ku zdziwieniu obserwatorów, na tle zielonych pasm światła na kilka minut pojawiła się jasnobłękitna, wyraźna spirala o kształcie przywodzącym na myśl galaktykę.

"Obcy" nad Alaską

Jak opowiadał Todd Salat, który zajmuje się fotografowaniem zórz nad Alaską, zjawisko kompletnie go zaskoczyło. W przeciwieństwie do większości zjawisk zorzowych, obiekt zdawał się poruszać w jego stronę. Po raz pierwszy w karierze udało mu się zarejestrować i uchwycić tego typu obiekt na niebie.

- Na początku byłem zszokowany, ale także całkiem podekscytowany tym tajemniczym widokiem - napisał w mediach społecznościowych.

Inni użytkownicy mediów społecznościowych żartowali, że spirala jest zwiastunem przylotu przybyszy z obcej planety.

- Miałam nadzieję, że wyląduje statek kosmiczny i wyjdą z niego obcy - powiedziała Elizabeth Withnall, która również obserwowała zorzę nad Alaską.

Wirująca chmura

Do powstania zjawiska doszło jednak w bardziej prozaiczny sposób. Jak tłumaczył Don Hampton z Uniwersytetu Alaski Fairbanks, był to po prostu zrzut paliwa z rakiety SpaceX, która wystartowała z Kalifornii w piątek wieczorem. Kiedy rakiety wykonują ten manewr na dużej wysokości, paliwo zamarza, tworząc chmurę, czasami przyjmującą kształt spirali.

- Jeśli chmura zostanie podświetlona przez światło słoneczne, będzie dobrze widoczna dla ziemskiego obserwatora znajdującego się w ciemności - wyjaśnił.

Chociaż to stosunkowo rzadkie zjawisko, to nie pierwszy przypadek jego dostrzeżenia w tym roku - w styczniu pojawiło się ono nad Hawajami. Kamera na szczycie wulkanu Mauna Kea uchwyciła spiralę wirującą po nocnym niebie.

Czytaj także: