"Spore zagrożenie śnieżycami". W weekend może też zagrzmieć

snieg parasol shutterstock_366058166
Śnieg i mróz w Polsce. Tomasz Wasilewski o pogodzie
Źródło: TVN24
Pogoda w części Polski zmieniła się z jesiennej w zimową. Najwięcej śniegu spadło na razie na południu kraju. Jak zapowiada nasza synoptyk Arleta Unton-Pyziołek, to samo może czekać mieszkańców północnych regionów, szczególnie Wybrzeża. Prognozy mówią, że jeszcze w tym tygodniu spadnie tam od 5 do 10 centymetrów śniegu.

W piątek w Polsce spadł śnieg. Szczególnie mocno sypie w Beskidach i Tatrach oraz na Podhalu, ale krajobrazy zabieliły się również na nizinach, w tym w północno-wschodniej części kraju. Jak wyjaśnia synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, opady są powodowane przez chłodny front atmosferyczny pchany od północnego wschodu przez arktyczne masy powietrza. Front ten obecnie znajduje się nad południowymi regionami naszego kraju.

- Grube frontowe chmury, usiłujące pokonać barierę górską, są dodatkowo podpiętrzane przez wzniesienia. Stąd może tam spaść sporo śniegu, nawet do 10 centymetrów - mówi synoptyk.

Na północy Polski "efekt podobny do tego na południu"

Jak podkreśla, "na uwagę zasługuje również pogoda na północy kraju, na Wybrzeżu i Pomorzu, gdzie występuje efekt podobny do tego na południu".

- I choć wzgórza morenowe Pomorza nie szczycą się tak dużymi rozmiarami jak polskie góry, to mają potencjał do wymuszenia na chmurach większego wysiłku. Forsując linię styku morza z lądem oraz barierę ze wzgórz, chmury mocno się wypiętrzają. Dlatego w tej części Polski również prognozowane są obfite opady śniegu. Może spaść do 5, a nawet do 10 centymetrów.

W nasz rejon kontynentu zimne arktyczne powietrze sprowadza Erik, czyli układ wysokiego ciśnienia znad Skandynawii. Razem z nim pogodę kształtują niże ze wschodu Europy. To układy baryczne "podrzucające sporo wilgoci, sprzyjające formowaniu się wielkiego frontu atmosferycznego od Moskwy w głębi Rosji po Gdańsk i Sztokholm".

Dużo dzieje się nad Bałtykiem. Chmury piętrzą się tam do wysokości 6-7 kilometrów, "niosąc spore zagrożenie śnieżycami na polskim, niemieckim i szwedzkim wybrzeżu. Możliwe są utrudnienia w komunikacji, chwilami silnie ograniczona widoczność na drogach" - podkreśla Unton-Pyziołek.

Front atmosferyczny widoczny nad Morzem Bałtyckim
Front atmosferyczny widoczny nad Morzem Bałtyckim
Źródło: Climate Reanalyzer, Climate Change Institute, University of Maine, USA

Opady śniegu w weekend na północy Polski

W piątek największe natężenie opadów śniegu będzie utrzymywać się we wschodnich rejonach polskiego Wybrzeża i Pomorza, a w sobotę i niedzielę zjawiska mają przesuwać się na zachód.

Wzdłuż samego wybrzeża, w tym na przykład w Ustce, Łebie i Kołobrzegu, będą występować prawdopodobnie opady śniegu z deszczem, natomiast dalej od morza będzie padać śnieg.

- Wzgórza Kaszub już w piątek przypominają miejscami krajobraz jak na Podkarpaciu i w Małopolsce. Kolejne regiony wkrótce również przykryje warstwa śniegu - podsumowuje synoptyk.

Front utrzyma się w naszej części Europy co najmniej do niedzieli. Chwilami chmury burzowe cumulonimbus formować mogą wał szkwałowy i niewykluczone są burze.

Zimne powietrze nad Polską na wysokości 1,5 km widoczne w sobotę
Zimne powietrze nad Polską na wysokości 1,5 km widoczne w sobotę
Źródło: wetter3.de
Czytaj także: