Przed nami pochmurne dni z opadami deszczu. W środku tygodnia w części kraju znów pojawią się ulewy, a to za sprawą wiru niżowego Queenie. Na powrót słonecznej aury jeszcze poczekamy.
Polska od zachodu i północy dostaje się pod wpływ rozległego wiru niżowego Queenie znad Skandynawii. Związany z nim front atmosferyczny wkroczy w ciągu najbliższej doby do naszego kraju, zasnuwając niebo chmurami, niosącymi słabe opady deszczu w północnych regionach. Zalegające jeszcze w nocy chłodne powietrze polarne będzie od zachodu wypierane przez cieplejsze masy płynące z południa. Ciepło jednak zagości w Polsce na krótko.
Jak informuje synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, niż będzie królować długo. Co najmniej do końca tygodnia ma kształtować pogodę w środkowej części kontynentu, ściągając z północy chłodne i wilgotne powietrze. Szansa na pogodny i spokojny wyż nad Europą oraz dłuższe okresy ze słońcem jest dopiero po 20 września - zapowiada synoptyk.
Jak stwierdził w "Faktach po południu" w TVN24 Tomasz Wasilewski, "jak na tę porę roku, jest październikowo".
- Pogoda wyprzedziła kalendarz o jakiś miesiąc, jak się spojrzy na średnią temperaturę - zwrócił uwagę. - Do końca tego tygodnia od takiej aury się nie uwolnimy. Na weekend synoptycy prognozują deszcz, zimno i wiatr. Trzy rzeczy, które przeniosą nas w październik - mówił prezenter tvnmeteo.pl. Dodał, że "dopiero na koniec września zrobi się prawdopodobnie tak, jakby się chciało, żeby było we wrześniu, czyli słonecznie i ciepło".
Prognoza pogody na wtorek
Wtorek upłynie z umiarkowanym zachmurzeniem, które na północy i w centrum będzie wzrastać do dużego. W północnych regionach i na północnym zachodzie pojawią się słabe opady deszczu lub mżawki. Nie spadnie tam więcej niż do 3 litrów wody na metr kwadratowy. Temperatura maksymalna wyniesie od 16 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 21 st. C w centrum kraju, do 23 st. C na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. Wiatr będzie południowo-zachodni, słaby i umiarkowany, na Pomorzu okresami dość silny.
Ulewy w środku tygodnia
W środę nad kraj nasunie się szeroka strefa deszczowego frontu, który na południu przyniesie ulewy rzędu 20-30 l/mkw. Obfitych opadów należy spodziewać się szczególnie w górach. Opady o słabszym natężeniu, do 5 l/mkw., wystąpią w centrum i na północnym wschodzie. Termometry pokażą maksymalnie od 17 st. C na Śląsku, przez 21 st. C w centrum, do 22 st. C na Podkarpaciu. Wiatr powieje z kierunków zachodnich, umiarkowanie i dość silnie.
Na czwartek prognozowane jest duże zachmurzenie, jednak można liczyć również na większe przejaśnienia. W południowej i zachodniej części kraju okresami będą pojawiać się opady deszczu do 5-10 l/mkw. Więcej deszczu, do 20 l/mkw., spadnie Podkarpaciu i tam możliwe są lokalne burze. Temperatura maksymalna osiągnie od 17 st. C na Pomorzu, przez 18 st. C na wschodzie, do 20 st. C w środkowych regionach. Wiatr będzie zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach rozpędzając się do 50-60 kilometrów na godzinę.
W weekend miejscami tylko 14 stopni
Piątek upłynie pod znakiem pochmurnej aury z przejaśnieniami. W zachodnich i południowych regionach okresami wystąpią opady deszczu lub mżawki do 5 l/mkw. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 15 st. C na Nizinie Szczecińskiej, przez 16 st. C w centrum kraju, do 18 st. C na Podkarpaciu. Powieje zachodni, umiarkowany i dość silny wiatr, w porywach do 50-70 km/h.
Sobota rozpocznie się umiarkowanym kłębiastym zachmurzeniem. Od zachodu i północy będzie ono wzrastać do dużego z przelotnymi opadami deszczu rzędu 5-15 l/mkw. postępującymi w głąb Polski. Na Pomorzu może zagrzmieć. Temperatura maksymalna wyniesie od 14 st. C na Podlasiu, przez 15 st. C w centrum, do 17 st. C na Podkarpaciu. Będzie wiać zachodni, umiarkowany i dość silny wiatr, w porywach osiągając do 50-70 km/h.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock