Nadciąga pierwsza fala upałów. Jak długo potrwa?

Nad Polskę zaczyna powoli napływać cieplejsze powietrze znad południowej Europy. W weekend spowoduje ono ponowny wzrost temperatury powyżej 20-25 stopni Celsjusza, ale prawdziwe uderzenie gorąca dopiero przed nami. W prognozach na przyszły tydzień widać bowiem pierwszą falę upałów, która dotknie część Polski.

Jak wynika z prognozy pogody przygotowanej przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek, najgoręcej zapowiadają się wtorek i środa. We wtorek 18.06 termometry pokażą 30 stopni Celsjusza w regionach centralnych i południowo-zachodnich. Najmniejsza wartość spodziewana jest na Wybrzeżu, gdzie temperatura maksymalna wyniesie 26 st. C.

Dzień przyniesie okresowe zachmurzenie z opadami deszczu i burzami - spokojniej będzie jedynie na południowym wschodzie. Podczas wyładowań może spaść opad rzędu 5-40 litrów wody na metr kwadratowy.

W środę 19.06 spodziewany jest szczyt fali upałów. Według najnowszej prognozy maksymalna temperatura wyniesie maksymalnie 33 st. C - tyle wskażą termometry na południowym zachodzie. W centralnej i południowo-wschodniej Polsce będą 32 st. C. Na północy kraju słupki rtęci nie powinny przekroczyć 30 st. C, a na Wybrzeżu sięgną 24 st. C. W południowych regionach kraju noc z wtorku na środę może okazać się nocą tropikalną, temperatura bowiem nie spadnie poniżej 20 st. C.

W ciągu dnia będzie pochmurno, a miejscami także deszczowo - sumy opadów mogą sięgnąć 10-40 l/mkw. Miejscami spodziewane są również burze.

W czwartek 20.06 zanotujemy już pewien spadek temperatury - w najcieplejszym miejscu, na południowym zachodzie, termometry pokażą do 27 st. C. Najchłodniej będzie znów w północno-zachodniej Polsce, bo tam na termometrach zobaczymy 22 stopnie. Dzień zapowiada się pochmurno, lokalnie deszczowo.