Minionej nocy mogliśmy podziwiać na niebie świetlny spektakl - w wielu regionach Polski pojawiła się zorza polarna.
W sobotę wieczorem pojawiły się dobre warunki do zaobserwowana zorzy polarnej w naszym kraju. "Wysoka gęstość wiatru słonecznego (około 40 puaz na centymetr sześcienny) i Bz (współczynnik polaryzacji pola magnetycznego) na poziomie -13 nT to w zasadzie gwarancja pojawiania się zorzy" - napisał na profilu facebookowym Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", popularyzator astronomii.
Niezwykłe zjawisko świetlne uchwyciła na zdjęciu Mariola Labuda z miejscowości Karwieńskie Błota.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia zorzy polarnej, która został uchwycona w Dębkach.
"Zorza rozszalała się do tego stopnia, że jej wielowarstwowe zielone pasy były widoczne gołym okiem jako intensywne przejaśnienia, ciągnące się nad północnym horyzontem, daleko w kierunku wschodnim i zachodnim, a po północy pojawiły się również widoczne czerwienie" - napisał Reporter 24, autor fotografii.
Zorza polarna - czym jest i jak powstaje?
Zorza polarna jest zjawiskiem świetlnym, które występujące głównie w okolicach bieguna północnego i południowego. Naukowa nazwa zorzy polarnej to aurora borealis w obrębie bieguna północnego i aurora australis w okolicach bieguna południowego.
Zjawisko to powstaje, kiedy naenergetyzowane cząstki gazu wysyłane przez Słońce uderzają w górną warstwę atmosfery Ziemi z dużą prędkością (do 72 milionów kilometrów na godzinę). Planeta jest chroniona przed "atakiem" dzięki polu magnetycznemu. Przekierowuje ono cząstki w kierunku bieguna północnego i południowego, a cząsteczki wchodzą w interakcję z gazami znajdującymi się naszej atmosferze.
Źródło: tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach
Źródło zdjęcia głównego: Mariola Labuda