Siedmiu turystów, którzy utknęli w piątek po południu na szczycie Ciemniaka w masywie Czerwonych Wierchów, zostało bezpiecznie sprowadzonych przez ratowników TOPR na dół. Pomocy potrzebował również turysta, który w śnieżycy zgubił się w rejonie Beskidu.
W górach panują zimowe warunki - na szlakach leży śnieg, jest ślisko. W piątek w rejonie Beskidu pomocy potrzebował turysta, który zgubił szlak i zabłądził. Telefonicznie poprosił ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego o pomoc. Już po zmroku dotarło do niego czterech ratowników i bezpiecznie sprowadziło na dół.
- Turysta pobłądził w zamieci śnieżnej i nie był w stanie samodzielnie odnaleźć zasypanego szlaku. W dodatku padający śnieg, niski pułap chmur i zapadający zmrok utrudniały orientację w terenie - przekazał ratownik dyżurny.
Podobny problem miała grupa siedmiu turystów na Ciemniaku w masywie Czerwonych Wierchów, którym udało się dotrzeć na szczyt, ale w śnieżycy nie potrafili odnaleźć szlaku na dół. Oni też poprosili ratowników o pomoc. Do wzywających pomocy dotarło czterech ratowników, którzy bezpiecznie sprowadzili turystów na dół.
- Turyści nie doznali żadnych obrażeń poza tym, że byli zmarznięci - przekazał dyżurny ratownik TOPR.
Trudne warunki w Tatrach
W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Na Kasprowym Wierchu i w Dolinie Pięciu Stawów leży już 60 centymetrów śniegu. Na szlakach zalega świeży śnieg, który w wyższych partiach Tatr jest nieprzetarty. Miejscami wiatr utworzył głębokie zaspy, szczególnie w formacjach wklęsłych i pod skalnymi ścianami - informuje Tatrzański Park Narodowy.
Służby odradzają wszelkich wyjść w wyższe partie Tatr. Jeśli ktoś się na to zdecyduje, powinien posiadać odpowiednie umiejętności i sprzęt taki jak raki i czekan oraz zestaw lawinowe ABC.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps