"Lodowa wata", zwana też włosami, pojawiła się w Roztoczańskim Parku Narodowym. To efektowne zjawisko wymaga do powstania kilku czynników. Jednym z nich jest obecność pewnego gatunku grzyba, który swoją magię potrafi uczynić jedynie na półkuli północnej.
Wśród intrygujących form lodowych, jakie możemy spotkać podczas zimowego spaceru w lesie, jedną z najbardziej tajemniczych są "lodowe włosy", nazywane również "lodową watą". W środę pojawiły się one w Roztoczańskim Parku Narodowym.
Niedawno poznany mechanizm
Jak opisali w mediach społecznościowych przedstawiciele parku, "lodowa wata" pojawiła się po zakończeniu okresu anomalii termicznych, jakie przyniósł początek roku. Mróz uruchomił skomplikowany proces krystalizacji wody, którego efekty uwiecznione zostały na zdjęciach.
"Lodowe włosy". Jak powstają?
Aby doszło do powstania "lodowych włosów" konieczne jest spełnienie kilku czynników. Jednym z nich są odpowiednie warunki atmosferyczne - zjawisko pojawia się w bezśnieżne i wilgotne zimy, podczas gwałtownych spadków temperatury w nocy. Do powstania "lodowej waty" konieczna jest również obecność łojówki różowawej (Exidiopsis effusa), grzyba z rodziny uszakowatych. Jego obecność spowalnia proces krystalizacji wody, powodując jej wypychanie w górę i zamarzanie w formie delikatnych, podłużnych kryształków, przypominających włosy.
Chociaż te naturalne lodowe rzeźby są znane od początku 1918 roku, naukowcy zidentyfikowali proces ich powstawania dopiero w 2015 roku. Co ciekawe, "lodowe włosy" występują jedynie na półkuli północnej.
Źródło: Roztoczański Park Narodowy, Lasy Państwowe, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Roztoczański Park Narodowy, fot. Przemysław Stachyra