W czwartek pogodę w Polsce kształtują pochmurne niże i stacjonarny front atmosferyczny. Jak tłumaczy synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, przekłada się to na gigantyczną różnicę temperatur pomiędzy północą a południem kraju - o godzinie 6.30 rano wynosiła ona aż 20 stopni Celsjusza.
Polska pozostaje w obszarze obniżonego ciśnienia - przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Pogodę kształtują pochmurne niże znad Atlantyku, Karpat i północno-zachodniej Rosji. Nad południową częścią kraju rozciąga się stacjonarny front atmosferyczny, który prawie nie zmienia swojego położenia. Właśnie dlatego północne i środkowe regiony kraju zostaną objęte przez zimne, wilgotne masy powietrza pochodzenia arktycznego, ale południowe regiony znajdą się w ciepłym powietrzu polarnym.
Masy powietrza rozdziela front atmosferyczny, niosąc ze sobą na południu kraju mieszane opady, przejściowo obfite. W górach dosypie śniegu.
W sobotę i niedzielę zimne, arktyczne powietrze jeszcze raz zaatakuje w Europie Środkowej, niosąc ze sobą ochłodzenie. Dopiero po 15 marca w prognozach zaczyna majaczyć wyczekiwane wiosenne ocieplenie.
O poranku w Polsce
W czwartkowy poranek na Wybrzeżu, Kaszubach, Warmii i Mazurach oraz na Suwalszczyźnie jest pogodnie. W pozostałych regionach niebo zasnuwają chmury, które przyniosły ze sobą opady. Na północ od linii Zielona Góra-Kalisz-Kozienice-Terespol pada śnieg, a dalej na południe - śnieg z deszczem i deszcz. Na wielu drogach panują trudne warunki: śliskie nawierzchnie występują w pasie od Ziemi Lubuskiej, przez Wielkopolskę, Ziemię Łódzką i Mazowsze aż po Podlasie. Lokalnie drogi mogą być oblodzone.
Gigantyczna różnica temperatur
Na termometrach doskonale widać, jak dwie różne masy powietrza zalegają nad Polską. O godzinie 6.30 temperatura w Lęborku (woj. pomorskie) wyniosła -10 stopni Celsjusza. W tym samym momencie w Przemyślu (woj. podkarpackie) termometry pokazywały 10 st. C – różnica między Wybrzeżem a Podkarpaciem wynosiła 20 stopni. Wysoko w Karkonoszach i Tatrach zaobserwowano natomiast -2 st. C, co oznacza, że było tam cieplej niż nad morzem.
Towarzyszy nam wiatr północny i północno-wschodni, słaby i umiarkowany, w górach silniejszy. W Tatrach możliwe porywy do 90-100 kilometrów na godzinę.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/tvnmeteo.pl