Nastał czas, kiedy rodzą się sarenki i jelonki. Człowiekowi mogą wydać się nieporadne i zagubione, często opuszczone przez matkę. W odruchu serca wiele osób zabiera je z ich naturalnego środowiska, często niesłusznie. - Bo większość ludzi nie wie, jak ich matka wychowuje swoje młode - mówił Sławomir Łyczko z Ośrodka Rehabilitacji "Mysikrólik" - Na Pomoc Dzikim Zwierzętom.
Na horyzoncie widać poprawę pogody. Coraz ładniejsza aura sprzyja spacerom po lesie. Właśnie teraz, w okresie majowo-czerwcowym, na świat przychodzą małe sarenki i jelonki. Specjaliści apelują, aby w momencie, gdy znajdziemy takiego malucha, nie zabierać go pochopnie z miejsca, w którym jest, bo w większości przypadków to normalne, że taki zwierzak jest sam.
"Większość ludzi nie wie, jak ich matka wychowuje swoje młode"
Sławomir Łyczko z Ośrodka Rehabilitacji "Mysikrólik" - Na Pomoc Dzikim Zwierzętom mówił, że najwięcej zgłoszeń dotyczących znalezienia samotnej sarenki otrzymują właśnie w okresie maja-czerwca.
- Bo większość ludzi nie wie, jak ich matka wychowuje swoje młode. Nie wie, że nie będzie jej przez cały dzień praktycznie przy nim, że podchodzi tylko wcześnie rano i późno wieczorem - mówił Łyczko. - Także mówimy: zanim zabierzesz zwierzę, zadzwoń [do ekspertów - red.] - tłumaczył.
Nie dotykajmy zwierząt
Gdy na leśnej ścieżce natrafimy na młode, pozornie nieporadne, ale dzikie zwierzę, nie można go głaskać. Młode rodzi się bezwonne. Człowiek dotykając go, przekazuje swój zapach. W tym momencie zwierzę staje się widoczne także dla drapieżników i może stać się łatwą zdobyczą.
Problem zabierania zwierząt jest szczególnie widoczny wśród ptaków. Pisklęta znalezione na przykład w parku czy na miejskim chodniku to podloty. Dopiero opuściły gniazdo i uczą się latać oraz zdobywać pożywienie. Zazwyczaj nad młodym z daleka czuwają rodzice.
Jeśli znajdziemy w lesie młode zwierzę, należy zadzwonić do Straży Miejskiej na numer 986, do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt - nr 22 756 34 75 lub do strażników ds. łowiectwa - nr 600 020 746 lub 600 020 747.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24