Strażacy we wtorek interweniowali 45 razy w Małopolsce przy wypompowywaniu wody z zalanych podwórek i piwnic oraz udrażniali przepusty po intensywnych opadach deszczu. Na rzece Rudawie po południu przekroczony był stan alarmowy.
We wtorek przez Polskę z zachodu na wschód przechodzą opady deszczu. W całym województwie małopolskim straż pożarna od rana do około południa interweniowała w związku z nimi 45 razy.
Najczęściej strażacy byli wzywani w powiatach krakowskim, olkuskim i miechowskim - przekazał rzecznik małopolskiej straży pożarnej Hubert Ciepły.
Jak wyjaśnił, najwięcej pracy było w związku z zatkanymi przepustami, przez które woda zbierała się w rowach i wylewała na lokalne drogi, a także zalewała podwórka i dostawała się do piwnic oraz budynków gospodarczych. Działania strażaków polegały głównie na odpompowywaniu wody.
Przekroczony stan alarmowy
W związku z opadami w Małopolsce wzrósł poziom wody w rzekach. Na Rudawie, w profilu Balice, przekroczony został stan alarmowy o osiem centymetrów. Po południu wynosił 338 cm.
Źródło: PAP, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock