W Polsce zagnieździło się ciepłe powietrze. Jak przekazał rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski, niewykluczone, że padną nowe rekordy temperatury. Nieco inaczej jawią się prognozy dla północnych regionów.
Wraca ciepła, polska złota jesień. W sobotę na południu rekordowo wysokie temperatury, nawet do 21-22 stopni, na północy będzie zdecydowanie chłodniej i niebezpiecznie - powiedział rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.
Ciepłe południe, chłodna północ
Rzecznik podkreślił, że w sobotę będą niesamowite różnice temperatury. - Na południu 21-22 stopnie od Dolnego Śląska po Lubelszczyznę. W centrum, od województwa lubuskiego, po południową część podlaskiego i północną część lubelskiego na termometrach od 15 do 18 stopni. Natomiast na północy - na Suwalszczyźnie 6-7 stopni, Warmia i Mazury 7-8 stopni, województwo pomorskie od 8 do 9 stopni, nad morzem od 10 do 12 stopni. I w tych regionach przelotne opady deszczu - przekazał.
Deszczu będzie sporo, bo na przykład w województwie zachodniopomorskim spadnie do 30 litrów na metr kwadratowy i mogą się pojawiać wyładowania atmosferyczne. - Dodatkowo będzie tu wiał silny wiatr, w porywach do 85 km/h na Wybrzeżu. W górach nawet powyżej 100 km/h - ostrzegł.
- Na północy od woj. zachodniopomorskiego po podlaskie - nieprzyjemnie, wietrznie, deszczowo, niezbyt ciepło i niebezpiecznie ze względu na silne porywy wiatru. Natomiast na południu - cudownie, nic tylko tam jechać i cieszyć się tym napływem letniej aury - powiedział Walijewski.
Wyjaśnił, że nigdy wcześniej w Polsce nie było tak wysokiej temperatury 21 października, jak ta prognozowana na sobotę. - Nie zdziwię, się jak zostaną pobite rekordy temperatury, ale dla tego konkretnego dnia. Bo na pewno nie zostanie pobity rekord z 3 października, kiedy w Legnicy było 29,3 stopnia. On nie jest absolutnie zagrożony - zaznaczył synoptyk.
>>> Czytaj dalej: Nowy rekord temperatury w październiku. "Niewiele zabrakło do osiągnięcia granicy upału"
- W niedzielę ciepłe powietrze zacznie mocno zagnieżdżać się w Polsce, ale ono się przetransformuje i już nie będzie powyżej 20 stopni. W całym kraju będą wartości powyżej 10 stopni i to jest pozytywne. Nawet na Suwalszczyźnie będzie 12 stopni. Wszędzie od 12 do 17 stopni, przy czym te wyższe wartości będą na południu - wyjaśnił.
Powrót złotej, polskiej jesieni
Podkreślił, że wraca ciepła, polska złota jesień. - W kolejnych dniach właśnie taka będzie pogoda. Na północy od 12 do 15 stopni Celsjusza, a na południu 17-18 stopni. Cały czas będzie podobnie, z tym, że będą przechodziły fronty atmosferyczne i od czasu do czasu spadnie deszcz, na przykład w środę i w czwartek - powiedział.
Walijewski żartobliwie podsumował, że na południu w tę sobotę można wyciągnąć krótkie spodenki z szafy, a na północy z kolei przyda się puchowa kurtka.
>>> Zobacz także: Pogoda w weekend podzieli Polskę
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: LeManna/Shutterstock