W sobotę wieczorem przez Polskę przetoczyły się gwałtowne burze. Wiało tak mocno, że w Międzychodzie (Wielkopolskie) pękł ponad stuletni dąb i przewrócił się na samochód. W Radgoszczy silny podmuch wiatru poderwał dwa dmuchane zamki, cztery osoby zostały ranne.
Do Polski z zachodu wieczorem w sobotę wkroczyły burze, miejscami silne z opadami deszczu i porywistym wiatrem. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało w sobotę SMS-owy alert do osób przebywających w sześciu województwach. Lokalnie do północy obowiązywały alarmy drugiego stopnia.
Zniszczenia w Wielkopolsce
Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał w sobotę po godzinie 22, że najwięcej zgłoszeń, dotyczących usuwania skutków przechodzących w sobotę nad regionem burz, odnotowano w rejonie powiatu międzychodzkiego - strażacy interweniowali tam 11 razy.
Oficer prasowa mł. asp. Justyna Rybczyńska przekazała, że około godz. 20 silny podmuch wiatru towarzyszący burzy poderwał dwa dmuchane zamki w Radgoszczy (pow. międzychodzki). Jeden z dmuchańców wichura przeciągnęła przez boisko, na którym odbywał się festyn, raniąc dwie osoby - 14-latkę i 3-latkę.
- Drugi dmuchaniec został przeciągnięty przez wiatr na posesję, która znajduje się przy boisku. Na posesji odbywała się prywatna impreza okolicznościowa. Tam również zostały poszkodowane dwie osoby, 19-latek i 13-latka - opisała. Dodała, że najpoważniejsze obrażenia odniósł poszkodowany 19-latek. Na miejscu pracowali policjanci starający się ustalić przyczyny wypadku.
Poprzednio policja podawała błędny wiek dwóch spośród poszkodowanych - 18 zamiast 19 lat oraz 17 zamiast 14 lat.
Pękł ponad stuletni dąb
W samym Międzychodzie wiatr złamał 153-letni dąb, a drzewo przewróciło się na samochód.
- To drzewo przeżyło tyle pokoleń, taka tragedia, nie spodziewaliśmy się tego, bardzo nad tym ubolewamy - powiedziała mieszkanka Międzychodzia w rozmowie z reporterką TVN24.
- Dąb był zawsze odkąd pamiętamy, był to symbol miasta. Smutne jest to, że go już nie będzie - mówił inny mieszkaniec.
Z relacji mieszkańców wynika także, że trwało to kilka minut. - Kilka minut i cały nasz pomnik przyrody od 1871 roku runął - mówiła mieszkanka.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia innych uszkodzonych drzew i samochodów.
Niebezpiecznie na Ziemi Lubuskiej
W sobotę wichury przeszły również nad Ziemią Lubuską. W Gorzowie Wielkopolskim wichura powaliła drzewa, które zablokowały kilka ulic. Strażacy usuwali połamane gałęzie.
Pomorze Zachodnie. Ewakuowano obóz harcerski
W miejscowości Kiełbice w gminie Widuchowa (powiat gryfiński, woj. zachodniopomorskie) około godziny 18 ewakuowano obóz harcerski w związku z wydaniem ostrzeżenia meteorologicznego drugiego stopnia przed burzami.
- Ewakuowanych zostało 44 harcerzy i sześciu opiekunów, wszyscy ewakuowani zostali do oddalonej o pięć kilometrów miejscowości Żelechowo, gdzie znajdują się aktualnie w świetlicy wiejskiej. Na miejscu zostało jeszcze dwóch opiekunów, którzy pilnują dobytku - powiedział kapitan Przemysław Wiaderski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie. - Harcerze przebywali pod namiotami nad jeziorem Kiełbicze. Z naszej strony do ewakuacji zadysponowane zostały mikrobusy z OSP Chojna, JRG Gryfino oraz pojazd z OSP Widuchowa - dodał.
Wały szkwałowe na niebie
W kilku miejscach na Dolnym Śląsku zaobserwowano wały szkwałowe.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24