Pływające auta, zapadające się chodniki, wstrzymany ruch pociągów. Rekordowa ulewa w Gorzowie Wielkopolskim

Zalania w Gorzowie Wielkopolskim
Wojewoda lubuski o skutkach nawałnicy
Źródło: TVN24
Burze nawiedziły w czwartek zachodnie regiony Polski. W Gorzowie Wielkopolskim doszło do oberwania chmury, spadło tam 130 litrów deszczu na metr kwadratowy. Pod wodą znalazło się wiele ulice, zalane zostały posesje. Trudna sytuacja wystąpiła też w pobliskich miejscowościach, między innymi w Czechowie i Wawrowie. Na trasie Gorzów Wielkopolski - Krzyż Wielkopolski wstrzymany został ruch pociągów z powodu uszkodzonej linii kolejowej.

Czwartek to dzień, w którym następuje załamanie pogody. Już od samego rana grzmi na terenie Ziemi Lubuskiej i Pomorza Zachodniego. Burzom towarzyszą opady deszczu i silne porywy wiatr. Obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Ulewa i gradobicie w Gorzowie Wielkopolskim

Burza nawiedziła w czwartek rano Gorzów Wielkopolski i okolice. Towarzyszył jej ulewny deszcz oraz opady gradu. Wojewoda lubuski Władysław Dajczak na popołudniowej konferencji prasowej powiedział, że najbardziej dotknięty ulewnymi opadami deszczu został Gorzów Wlkp., a także gmina Santok, w szczególności położone w niej miejscowości Santok, Czechów i Wawrów.

- Niektóre uszkodzenia są poważne i konsekwencje z nimi związane będą trochę zajmowały - mówił wojewoda. Dodał, że chodzi między innymi o wał przy moście w Gorzowie Wlkp. Woda uszkodziła tam część skarpy Trasy Nadwarciańskiej (przy rondzie Santockim), wymywając z niej dużo ziemi. Zapadła się część chodnika. Naprawa ma potrwać około dwóch tygodni. - Będzie wyłączony chodnik i dwa pasy jezdni - powiedział Dajczak. Obecnie trwają w tym miejscu już prace naprawcze.

Straż pożarna informowała wcześniej, że do godziny 10 na terenie Gorzowa Wlkp. przeprowadzono 180 interwencji.

Zalane ulice, pływające samochody

Na skutek ulew wielu ludzi utknęło w korkach, były problemy z funkcjonowaniem komunikacji miejskiej, w wielu miejscach ruch był sparaliżowany. Wody spadło tyle, że w niektórych miejscach całkowicie pozalewało samochody.

Jak podał portal gorzowianin.com, w kilkanaście minut pod wodą znalazły się nie tylko piwnice i garaże, ale też drogi. Ulewny deszcz sprawił, że zalane zostały między innymi ulice Warszawska, Teatralna, Jagiełły, skrzyżowanie Dąbrowskiego i Borowskiego, ul. Górczyńska czy ul. Grobla. Woda zeszła już z większości ulic.

Widok z drona na zalania w Gorzowie Wlkp
Widok z drona na zalania w Gorzowie Wlkp.
Źródło: TVN24

W Wawrowie w gminie Santok pod Gorzowem Wielkopolskim z powodu obfitych opadów deszczu przelał się staw i woda podtopiła pobliskie posesje. Na miejscu nadal pracują strażacy.

Podmyty nasyp kolejowy, wstrzymany ruch pociągów

Pomiędzy Wawrowem a Santokiem w miejscowości Czechów spływająca ze wzgórz woda uszkodziła tory i nasyp kolejowy. Ruch pociągów na linii Gorzów Wlkp. - Krzyż został w tym miejscu wstrzymany. Do czasu naprawy uszkodzenia między będzie funkcjonowała autobusowa komunikacja zastępcza. Informacja na temat zmian w kursowaniu pociągów między Krzyżem a Gorzowem Wlkp. jest podawana pasażerom na stacjach i przystankach kolejowych oraz za pośrednictwem portalu pasażera.

Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK poinformował, że rozpoczęły się prace naprawcze. Kolejarze skupiają się na jak najszybszym przywróceniu ruchu po jednym torze, a gdy to nastąpi, zajmą się drugim.

Podczas konferencji prasowej wojewoda lubuski ocenił to jako "bardzo poważne uszkodzenie", którego naprawa ma potrwać około dwóch miesięcy.

Czechów pod Gorzowem
Dowiedz się więcej:

Czechów pod Gorzowem

Niebo jest "gęste"

Jak powiedział rzecznik prasowy wojewody lubuskiego Karol Zieleński, niebo nad Gorzowem Wielkopolskim jest "gęste" i nie wiadomo, co się jeszcze może wydarzyć. Biuro wojewody przekazało, że zapoznaje się on ze zniszczeniami.

Jak przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, w Gorzowie Wielkopolskim w ciągu sześciu godzin spadło 130 litrów deszczu na metr kwadratowy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał, że tym samym pobity został dotychczasowy rekord opadu wynoszący 77,4 l/mkw. z 1977 roku.

Nagranie przedstawiające oberwanie chmury w Gorzowie Wielkopolskim otrzymaliśmy na Kontakt 24. "Dzisiejszego ranka obudził nas hałas. Najpierw zaczęło niemrawo padać, później zamieniło się to w niezłą walkę z żywiołem. Tak to już dawno u nas nie lało" - napisał Reporter 24 o nicku Daniel77, autor nagrania.

>>> SPRZAWDŹ, GDZIE JEST BURZA

Gradobicie w Gorzowie Wlkp.
Dowiedz się więcej:

Gradobicie w Gorzowie Wlkp.

Mamy zimę tej jesieni
Dowiedz się więcej:

Mamy zimę tej jesieni

Gorzów Wielkopolski
Dowiedz się więcej:

Gorzów Wielkopolski

Czytaj także: