Wysoki stan wody wciąż panuje w polskich rzekach. W czwartek w okolicach Przegaliny na Pomorzu Gdańskim wiślane fale płynęły obok koryta, a sytuacja była na bieżąco monitorowana. Obowiązują alerty hydrologiczne.
Jak przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w czwartek polskie rzeki znajdowały się głównie w strefie wód wysokich i średnich. Stan alarmowy został przekroczony na 10 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Wisły, 19 w dorzeczu Odry i 1 stacji hydrologicznej w dorzeczu rzek Przymorza. Przekroczenia stanu ostrzegawczego zanotowano natomiast na 106 stacjach w całym kraju.
"Sytuacja musi być monitorowana"
Jak relacjonował reporter TVN24 Adam Krajewski, w Przegalinie - dzielnicy Gdańska położonej na Wyspie Sobieszewskiej - na ostatnim odcinku swojego biegu Wisła wyraźnie wystąpiła z koryta. Sytuacji nie poprawia fakt, że w czwartek na Pomorzu wciąż pada.
- Na razie ta woda jest ujarzmiona pomiędzy wałami - tłumaczył reporter. - Oprócz Wisły inne rzeki są z bardzo wysokim poziomem wody, więc sytuacja musi być monitorowana.
Alerty hydrologiczne IMGW
Alerty hydrologiczne trzeciego stopnia - przez wezbraniami z przekroczeniem stanów alarmowych - obowiązują w czwartek rano w województwach: mazowieckim (na Wiśle od ujścia Narwi do Zb. Włocławek), pomorskim (na Wiśle od Tczewa do ujścia), lubuskim (na Warcie od Noteci do ujścia oraz Odrze od ujścia Baryczy do Słubic) i dolnośląskim (na Baryczy od Polskiej Wody do ujścia oraz Widawie od Namysłowa do ujścia do Odry).
Alerty drugiego stopnia przed wezbraniami z przekroczeniem stanów ostrzegawczych obowiązywały natomiast w województwach: lubelskim, mazowieckim, podlaskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim, zachodniopomorskim, lubuskim, wielkopolskim.
Źródło: IMGW, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24