12 jeży zostało w czwartek wypuszczonych na łono natury w Parku Śląskim w Chorzowie. Z powodu problemów ze zdrowiem zwierzęta spędziły zimę pod opieką ludzi. Teraz są już w pełni sił, a na nową drogę życia otrzymały własne domki.
Ostatnie kilka miesięcy jeże spędziły w ośrodku rehabilitacyjnym w Radlinie, w województwie śląskim. Zimą rekonwalescencję przechodziło tam 10 osobników. Dwa z nich nie są jeszcze w pełni sprawne i muszą trochę poczekać, by wrócić na wolność, natomiast do grupy jeży z Radlina dołączyły cztery, którymi opiekowała się doktor Magdalena Balcarek z przychodni weterynaryjnej Szwarc&Sobik w Rybniku. W sumie zatem w Parku Śląskim w Chorzowie wypuszczono w czwartek 12 zwierząt.
- Park Śląski to świetne miejsce dla jeży. Jest tu wszystko, czego potrzebują. Są łąki, krzewy, zarośla i nieskończone zasoby pokarmowe. W mniej uczęszczane rejony parku trafią specjalne domki, które stanowią świetne schronienie dla tych sympatycznych ssaków - powiedział prezes Parku Śląskiego Paweł Bilangowski.
Ośrodek rehabilitacyjny
"Jesienne sieroty to małe jeżyki, które nie przetrwałyby zimy bez ludzkiej pomocy. Małe, ranne, niedożywione, z różnymi chorobami kolczaste zwierzątka od lat ratowane są we wspieranym przez TAURON ośrodku rehabilitacyjnym w Rybniku" - czytamy na profilu facebookowym Parku Śląskiego.
Zwierzęta od lat ratuje Piotr Gleńsk, pracownik firmy energetycznej, który kameralny ośrodek rehabilitacyjny prowadzi we własnym domu. To właśnie pod jego opieką całą jesień i zimę przebywało 10 chorych jeżyków. W sumie przez ten ośrodek przewinęło się już ponad 70 jeży.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Park Śląski