W Bieszczadach i Beskidzie Niskim panują trudne warunki turystyczne - ostrzegł w piątek rano ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Kamil Krechlik. Występują gęste mgły, a temperatura sięga kilku stopni poniżej zera.
Ratownik dyżurny przekazał, że powyżej górnej granicy lasy występują mgły ograniczające widzialność do 50 metrów, a "na wysokości połonin leży kilka centymetrów śniegu".
- W bieszczadzkich dolinach termometry pokazują dwa-trzy stopnie mrozu. W górnych partiach gór odczuwalna temperatura powietrza jest niższa - powiedział Krechlik.
Odpowiednie ubranie i buty, ciepłe napoje, naładowany telefon
Jak przypomniał, "panuje już jesienno-zimowa pogoda". - W związku z tym, idąc w góry należy zabrać ze sobą między innymi odpowiednią odzież i obuwie, a także termos z ciepłymi napojami. Nie należy zapominać o czapkach i rękawiczkach - podkreślił.
Ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR zaznaczył, że wycieczki "należy rozpoczynać wcześniej". - Zabierajmy z sobą także latarkę oraz naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek" - dodał. W Bieszczadach jest niewielki ruch turystyczny.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock