Fala kulminacyjna na Odrze przechodzi przez województwo zachodniopomorskie. Zdaniem hydrologów, czoło wezbrania dotrze do Gryfina w czwartek. Sprawdź prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jak przekazał IMGW, na odcinku od Widuchowej do Gryfina obserwowana jest kulminacja stanów fali wezbraniowej Odry. W Widuchowej notowana jest stabilizacja powyżej stanu alarmowego.
W Gryfinie w najbliższym czasie pojawią się wzrosty powyżej stanu ostrzegawczego. Jak prognozuje IMGW, przekroczenie stanu alarmowego spodziewane jest w środę wieczorem i w godzinach nocnych. Kulminacja fali wezbraniowej prognozowana jest w czwartek po południu, ma wynieść ona kilka centymetrów powyżej stanu alarmowego. Ze względu na zjawisko cofki możliwe jest jednak dodatkowe podpiętrzenie wody.
Kulminacja fali powodziowej "zatrzymała się" 30-40 kilometrów na południe od Szczecina.
Kiedy fala dotrze do Szczecina?
W Szczecinie przy Moście Długim wodowskaz pokazywał przed godz. 8 w środę 536 cm. To 13-14 cm więcej niż we wtorek rano i nieco więcej niż w poniedziałek, kiedy było 533 cm. Stan alarmowy w tym miejscu wynosi 600 cm, a ostrzegawczy 570 cm. Według prognoz IMGW w najbliższych godzinach wody będzie powoli przybywało.
Po opuszczeniu Gryfina czoło wezbrania dotrze do stolicy województwa zachodniopomorskiego. Według prognoz kulminacja na ostatniej stacji przed Morzem Bałtyckim zacznie się po czwartku.
- Na ten moment nasze modele wskazują, że nie zostanie przekroczony tam stan ostrzegawczy. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że te ostatnie stacje na Odrze znajdują się pod wpływem morza i tam w czwartek nałoży nam się zjawisko cofki - podkreślał we wtorek hydrolog IMGW Michał Sikora.
Ekspert dodał, że cofka może podnieść poziom wody o kilka, kilkanaście centymetrów, co sprawi, że w Szczecinie może zostać nieznacznie przekroczony stan ostrzegawczy.
- Sytuacja nie będzie tam jednak bardzo groźna - uspokajał hydrolog.
Fala powodziowa płynąca środkowym odcinkiem Odry jest długa przez co może przemieszczać się przez region przez kilka dni. To sprawia, że wały są mocno obciążone naporem wody. Dlatego też służby apelują, aby bezwzględnie stosować się do obowiązującego zakazu wchodzenia na wały i obiekty hydrotechniczne.
Źródło: tvnmeteo.pl, IMGW, PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock