Pogoda we wtorek oprócz upałów może przynieść także gwałtowne burze. Wszystko to za sprawą niżów Justus i Kay, które będą wpływać na pogodę w Polsce. Gdzie należy szczególnie uważać? Sprawdź, co przewiduje nasza synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.
Niże Justus i Kay dyktują warunki
Polska znalazła się na skraju letnich niżów Justus i Kay z centrami nad północnym Atlantykiem i Wyspami Brytyjskimi, w tzw. przedniej części niżów, co oznacza zaciąg powietrza prosto z południa - przekazała we wtorek rano synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. To daje napływ gorącego powietrza pochodzenia zwrotnikowego. Na czole tej masy uformował się front atmosferyczny, rozciągający się od Norwegii po Ukrainę, zahaczający o północno-wschodnie i wschodnie regiony Polski, stąd tam deszcz i możliwe w ciągu dnia burze.
Front burzowy, linia nawałnic
Jak dodała synoptyk, ponadto nad zachodnimi regionami kraju formuje się front burzowy, który rano jest jeszcze niedojrzały, ale w ciągu dnia pod wpływem ciepła i słońca może się przekształcić w tzw. linię nawałnic, niosąc miejscami na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, Pomorzu Zachodnim i w Wielkopolsce ulewy i grad.
Co nas jeszcze czeka w pogodzie we wtorek 20.06? Sprawdź szczegóły prognozy pogody.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/DWD