Niż Ignacy przyniósł do Polski gorąco znad Maroka

Pochmurno, ale i bardzo ciepło jest i będzie w środę. W najcieplejszym momencie dnia termometry mogą pokazać od 15 do nawet 22 stopni Celsjusza.

>>> Czytaj dalej: Pogoda na środę 20.10

Jak wyjaśnia synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, Polska znalazła się pod wpływem potężnego wiru powietrza. Jest to pierwszy prawdziwy niż jesienny, który powstał nad wodami Atlantyku. O tej porze roku wody powierzchniowe oceanu są najcieplejsze, zaś unosząca się nad nimi para wodna sprzyja układom niżowym.

"Taki wir powietrza rozrasta się, zaciąga z południa bardzo ciepłe masy, a w swej tylnej części - zimne masy z północy. Kontrast temperatury rozkręca go, tworzą się fronty atmosferyczne. Powietrze szybko przemieszcza się niosąc silne podmuchy wiatru. Dzisiejszy wir Ignacy dojrzał właśnie nad Północnym Atlantykiem i przemieszcza się na wschód" - poinformowała synoptyk.

W środę nasz kraj znajduje się w przedniej części niżu. Wir zasysa powietrze z dalekiej Afryki, z rejonu Maroka. Dlatego środa przyniesie wysoką temperaturę. W Karkonoszach prognozowane jest nawet ponad 10 st. C.

W ciepłym wycinku niżu wieje dość silny, południowo-zachodni wiatr. Jednak już w czwartek Polska znajdzie się w zasięgu nieco chłodniejszej części wiru, ponieważ jego centrum przesunie się dalej w stronę Arktyki Rosyjskiej. Jak podała Unton-Pyziołek, od zachodu nad Polskę wkroczy chłodne powietrze, które będzie cięższe i gęstsze. O ile na termometrach zmiana nie będzie duża - prognozuje się maksymalnie od 14 do 20 stopni, to należy spodziewać się jeszcze silniejszych porywów wiatru. Nad Bałtykiem oraz na Wybrzeżu mogą osiągać aż 110 kilometrów na godzinę.

>>> Przed silnymi porywami wiatru mogą ostrzegać synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.