Po wielu spokojnych i gorących dniach, pogoda się zepsuje, ale tylko na chwilę. Jak mówił prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, zmianie tej towarzyszyć mogą ochłodzenie, opady deszczu oraz lokalne burze.
Od kilku dni w Polsce możemy cieszyć się zrównoważoną aurą.
- Można odnieść wrażenie, że po tym lecie, które było często bardzo zmienne, myślę o lipcu i sierpniu, wreszcie w pogodzie przyszło fajne i spokojne lato. Szkoda, że teraz, po wakacjach - mówił w programie "Wstajesz i weekend" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
Wyż odejdzie, wkroczy niż
Nadchodzące dni także przyniosą nam dużą stabilność w pogodzie. Wasilewski powiedział, że zawdzięczamy to ciągłej obecności wyżów nad naszą częścią kontynentu. Między następującymi jeden za drugim układami barycznymi, znajdować się będą niewielkie przerwy, które na chwilę będą nam psuć pogodę. Jedna z nich pojawi się na przykład we wtorek.
- Zacznijmy od niżu, który znajduje się dzisiaj na zachodzie Europy i od wyżu znad zachodniej Rosji. Te dwa układy ciśnienia współgrają ze sobą w ten oto sposób, że wprowadzają do nas, a właściwie z południa, a właściwie to z północy Afryki, bardzo ciepłe powietrze. I to dlatego na termometrach dzisiaj w Polsce będzie 27 stopni, a w kontekście jutra synoptycy mówią o 28 stopniach w Europie Środkowej. Tutaj po prostu płynie gorące powietrze - powiedział. Prezenter dodał, że ten "strumień" ociera się nawet południowe regiony Skandynawii.
Taki stan rzeczy potrwa do wtorku. Wtedy to rosyjski wyż odsunie się dalej na wschód, a wspomniany także niż zacznie sprowadzać do nas chłodne, północno-zachodnie masy powietrza.
- Jak wyż ustąpi to wykorzysta to natychmiast front z zachodu (związany z niżem - przyp. red.). I on będzie podążać w kierunku wschodnim. Dlatego ta obecna sytuacja zmieni się we wtorek. Wyż odchodząc, zabierze ze sobą tę falę gorącego powietrza, a z północnego zachodu przyjdzie ochłodzenie - dodał Wasilewski. Prezenter zaznaczył, że zmiana ta będzie chwilowa, gdyż niemalże od razu zacznie tworzyć się kolejny wyż, znów zrobi się słonecznie i ciepło. - Czyli to jest taka jednodniowa fala ochłodzenia i przelotnych opadów - wspomniał.
Wasilewski powiedział także, że zmianie tej towarzyszyć mogą pojedyncze, lokalne burze. Nie będą one tak silne, jak jeszcze kilka tygodni temu. Cały wrzesień rysuje się na ogół ciepło i pogodnie.
Prognozy na kolejne miesiące
Prezenter pokazał także o przewidywaniach Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej dotyczących temperatury w kolejnych miesiącach. Jak wyjaśnił, październik może być "lekko cieplejszy od przeciętnego". - Prawdopodobnie będzie w normie lub około normy. Niczym nas nie zaskoczy, jeśli chodzi o temperaturę - powiedział.
Listopad zapowiada się dużo cieplej, niż wskazywałaby norma. Anomalia może wynosić ponad 2 stopnie Celsjusza. Również grudzień i styczeń rysują się cieplej niż przeciętnie.
- Jeśli ta prognoza się sprawdzi, to każdy z tych miesięcy, zarówno jesiennych, jak i zimowych, będzie w różnym stopniu cieplejszy niż zwykle. Czyli tak jak to bywało w poprzednich latach, mieliśmy bardzo ciepłe jesienio-zimy. Właściwie nie wiadomo co, taka pora roku, która jest cały czas taka nijaka, to bardzo prawdopodobne, że tak samo będzie w tym roku - podsumował.
Całość rozmowy z Tomaszem Wasilewskim zobaczysz tutaj:
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shuterstock/tvnmeteo.pl