Pogodą w Europie rządzą dwa ośrodki baryczne - niż położony na północy kontynentu, oraz wyż, który ulokowany jest na południu. Sprawiają one, że do Polski napływa ciepłe powietrze. W środę termometry pokażą 8-9 stopni Celsjusza.
Do Polski przyszło ocieplenie. Związane jest to z sytuacją baryczną, która ukształtowała się nad Europą. - Na północy kontynentu mamy niże, natomiast na południe od Polski znajduje się wyż. To jest taka sytuacja, która sprzyja temu, że z południowego zachodu napływa ciepłe powietrze - mówił we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski. - To jest taka cyrkulacja, że ten niż znajdujący się na północy, wraz z wyżem znajdującym się na południu, tworzą drogę do napływu bardzo ciepłego powietrza do Europy Środkowej - dodał.
W środę rano temperatura minimalna wynosiła -7 stopni Celsjusza w Lesku, natomiast w Słubiccha termometry pokazywały 7 st. C.
Jak tłumaczył prezenter tvnmeteo.pl, idące z zachodu ocieplenie sprawi, że w środę w Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim na termometrach zobaczymy 8-9 stopni.
- Przez najbliższe dwa-trzy dni taka temperatura na zachodzie może się utrzymywać - mówił Wasilewski.
Czeka nas ochłodzenie
Pogoda diametralnie się zmieni od 20 grudnia, bo wtedy nastąpi duże ochłodzenie. - Zmieni się przede wszystkim ustawienie tych dwóch ośrodków barycznych rządzących europejską pogodą - wyżu i niżu - tłumaczył Tomasz Wasilewski.
Za kilka dni nad Rosją, na wschód od Moskwy, znajdzie się niż. Wyż natomiast ulokuje się na zachodzie Europy. Co taki układ ciśnienia zmienia dla nas? - W wyżu powietrze obraca się zgodnie z ruchem wskazówek zegara na półkuli północnej, a w niżu odwrotnie - tłumaczył prezenter tvnmeteo.pl. Dodał, że to sprawi, że z północy napłynie mroźne powietrze. - Przed tym ochłodzeniem i mrozem, który nadzieje z północy, będzie padać śnieg - mówił.
Źródło: tvnmeteo.pl, tvn24
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock