W nadchodzący weekend do Polski wkroczy front atmosferyczny, który przyniesie opady deszczu i burze. Obniży też temperaturę powietrza na północy kraju poniżej 20 stopni Celsjusza. Upał widoczny jest w prognozach dopiero po 20 lipca.
Północno-wschodnia i wschodnia Polska pozostaje jeszcze w zasięgu pochmurnego i deszczowego niżu Zelda znad Litwy i Białorusi. Pozostała część kraju dostała się pod wpływ wyżu znad Alp. Chłodne powietrze zalegać będzie jeszcze nad wschodnimi regionami, nad pozostałe napłynie cieplejsze powietrze znad południowej Europy.
W czwartek w obszar wyżowy wbije się od południa niż znad Karpat, a w kolejnych dniach niż znad Skandynawii. Dlatego ciepłe masy powietrza zostaną teraz szybko odsunięte przez chłodniejsze polarne płynące z północy. W sobotę i niedzielę wkroczy do kraju front atmosferyczny z deszczem i burzami, obniżając temperaturę powietrza na północy kraju poniżej 20 stopni Celsjusza.
W przyszłym tygodniu chłodny niż skandynawski ustąpi miejsca typowo letnim niżom rozciągającym się od północnej Afryki przez Europę Zachodnią po Wyspy Brytyjskie. Dzięki temu zacznie powoli sunąć w naszą stronę cieplejsze powietrze. Upał widoczny jest w prognozach dopiero po 20 lipca.
Pogoda na środę
Środa zapowiada się pogodna, tylko na północnym wschodzie i wschodzie kraju wystąpi umiarkowane i duże zachmurzenie z przelotnymi opadami deszczu do pięciu litrów wody na metr kwadratowy. Temperatura maksymalna wyniesie od 20 st. C na Suwalszczyźnie, przez 26 st. C w centrum kraju, do 28 st. C na północnym zachodzie. Powieje zachodni i północno-zachodni, słaby i umiarkowany, okresami dość silny wiatr, w porywach rozpędzi się do 50-60 kilometrów na godzinę.
Pogoda na czwartek i piątek
Czwartek upłynie pod znakiem małego i umiarkowanego zachmurzenia, tylko na Pomorzu oraz na południu kraju okresami będzie duże z przelotnymi opadami deszczu do 5-10 l/mkw. W górach i na przedgórzu możliwe są burze. Termometry pokażą maksymalnie od 20 st. C na Suwalszczyźnie i Kaszubach, przez 24 st. C w centrum kraju, do 26 st. C na Podkarpaciu i w Małopolsce. Wiatr północno-zachodni, słaby i umiarkowany, okresami dość silny, w porywach osiągnie prędkość do 50-60 km/h.
Piątek przyniesie zachmurzenie kłębiaste małe i umiarkowane, na północy okresami duże z przelotnymi opadami deszczu do 5-10 l/mkw. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 18 st. C na Podlasiu, przez 22 st. C w centrum kraju, do 24 st. C na Podkarpaciu. Północno-zachodni i zachodni wiatr będzie słaby i umiarkowany, okresami dość silny.
Pogoda na weekend
W sobotę zachmurzenie będzie kłębiaste umiarkowane, na północy oraz w centrum kraju wzrastające do dużego z opadami deszczu do 5-20 l/mkw. i burzami. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniesie od 17 st. C na Podlasiu, przez 20 st. C w centrum kraju, do 23 st. C na Podkarpaciu. Powieje zachodni, słaby i umiarkowany, okresami dość silny wiatr.
Na niedzielę prognozuje się pochmurną aurę z rozpogodzeniami. Na zachodzie kraju nie będzie padać, poza tym przelotnie popada deszcz do 5-10 l/mkw., możliwe są też burze. Termometry pokażą maksymalnie od 18 st. C na Suwalszczyźnie, przez 21 st. C w centrum kraju, do 23 st. C na południowym zachodzie. Wiatr północno-zachodni, umiarkowany, okresami dość silny, w porywach osiągnie do do 50-60 km/h. W burzy będzie silnie wiać.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock