Nagłe powodzie z jezior lodowcowych zagrażają 15 milionom ludzi na całym świecie - ostrzegają naukowcy. Groźba pojawia się, gdy w takim jeziorze w wyniku topienia się lodowca zbierze się zbyt dużo wody. Na skutek zmian klimatu i rosnącej globalnej temperatury na świecie dzieje się to coraz częściej.
Lodowce na całym świecie topnieją w zatrważającym tempie. To jedna z najbardziej widocznych oznak kryzysu klimatycznego. Według badań amerykańskiego Carnegie Mellon University, których wyniki opublikowano w styczniu, lodowce tracą znacznie więcej lodu i bardziej przyczyniają się do wzrostu poziomu mórz na świecie niż dotychczas sądzono. W efekcie połowa lodowców na Ziemi może zniknąć do końca stulecia, nawet jeżeli osiągnięte zostaną ambitne cele w walce ze zmianami klimatu i wzrostem globalnej temperatury, w tym odejście od paliw kopalnych - ostrzegają naukowcy.
Z raportu UNESCO wynika, że niektórych spośród najsłynniejszych lodowców na świecie, między innymi we włoskich Dolomitach, w amerykańskich parkach narodowych Yosemite i Yellowstone oraz na górze Kilimandżaro w Tanzanii, może zabraknąć w ciągu najbliższych 30 lat.
Jeziora lodowcowe - jak powstaje zagrożenie
Topniejące lodowce pozostawiają po sobie ogromne zbiorniki wody, która wypełnia powstałe zagłębienia terenu, tworząc tak zwane jeziora lodowcowe, inaczej glacjalne.
Wraz z topnieniem kolejnych fragmentów lodowców poziom takich jezior się podnosi, a to oznacza rosnące niebezpieczeństwo dla pobliskich obszarów zamieszkanych. Jeżeli wody w takim jeziorze jest zbyt dużo, w pewnym momencie może zostać ona uwolniona, a jej nadmiar razem ze skałami może spłynąć w dół, doprowadzając do nagłych, potężnych powodzi. Takie zjawisko nazywane jest w języku angielskim terminem Glacial Lake OutBurst Floods (GLOF), co można przetłumaczyć jako wybuch powodzi z jeziora lodowcowego.
15 milionów ludzi zagrożonych "wybuchowymi" powodziami
Według badań naukowców z Uniwersytetu w Newcastle, opublikowanych na łamach czasopisma "Nature Communications", zagrożonych takimi zdarzeniami jest na całym globie 15 milionów ludzi, którzy mieszkają w promieniu 50 kilometrów od jezior lodowcowych. Ponad połowa z nich żyje w czterech krajach - Indiach, Pakistanie, Peru i Chinach.
Jak wskazano w artykule, najbardziej narażony jest obszar wysokogórski obejmujący część Chin, Afganistanu, Nepalu, Indii, Pakistanu, Bhutanu, Kazachstanu, Uzbekistanu, Kirgistanu i Tadżykistanu. To region z największą ilością śniegu i lodu lodowcowego poza polarnymi obszarami kuli ziemskiej. Zamieszkujący go ludzie żyją najbliżej jezior lodowcowych, przy czym około miliona - w odległości do 10 km od nich.
To pierwsze badanie, w którym oszacowano, jak duża populacja w skali globalnej może odczuć skutki pękania jezior lodowcowych.
Zagrożone społeczności
W Pakistanie lodowce są liczniejsze niż gdziekolwiek na świecie, wyłączając z tego regiony polarne. Tylko w zeszłym roku w zajętym przez Pakistan rejonie Gilgit-Baltistan w Kaszmirze doszło do co najmniej 16 przypadków GLOF. W poprzednich latach notowano po pięć lub sześć takich zdarzeń rocznie - zwracają uwagę specjaliści.
Autorzy badania podkreślili, że zjawiska te są równie prawdopodobne w rejonie Andów w Ameryce Południowej. Zauważyli, że w ciągu ostatnich dwóch dekad lodowce w Andach szybko topniały w wyniku negatywnych zmian klimatycznych, tworząc ogromne jeziora i zwiększając zagrożenie powodziami.
Jak stwierdził Tom Robinson, współautor badań z Uniwersytetu Canterbury w Nowej Zelandii, powodzie wywołane topnieniem lodowców w górach Ameryki Północnej oraz w Alpach - nawet, jeżeli jest duże ryzyko ich wystąpienia - wiążą się ze statystycznie mniejszym zagrożeniem, ponieważ obszary w pobliżu tamtejszych lodowców są słabiej zaludnione.
Tamy lodowcowe puszczają
Robinson określił zjawisko GLOF jako "śródlądowe tsunami" i porównał je do nagłego zawalenia się tamy. - Tamy lodowcowe nie różnią się od tam zbudowanych przez ludzi - wyjaśniał w rozmowie z CNN.
Do tego typu powodzi dochodzi zwykle nieoczekiwanie. Poprzednie spowodowały śmierć tysięcy ludzi i poważne zniszczenia. Kordyliera Biała, łańcuch górski w Peru, to jeden z punktów zapalnych dla takich zjawisk. Od 1941 r. w tamtym rejonie doszło do ponad 30 katastrof związanych z lodowcem - od lawin po GLOF - które pochłonęły ponad 15 tysięcy ofiar.
Źródło: CNN, nature.com, nsidc.org, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Yeshey Lotay/Shutterstock