Słowaccy naukowcy odnaleźli mikroskopijne cząsteczki plastiku w wodzie zgromadzonej na liściach szczeci - pospolitej rośliny łąkowej. Obecność mikroplastików zaskoczyła samych badaczy, którzy podejrzewają, że przedostały się tam wraz z opadami lub zostały zawleczone przez zwierzęta.
Zanieczyszczenie mikroplastikami to coraz poważniejszy problem. Te drobne cząsteczki przenikają do łańcucha pokarmowego oraz lądowych i morskich ekosystemów, a naukowcy znajdują ich ślady w coraz to nowych miejscach. Badaczom z Uniwersytetu Preszowskiego na Słowacji udało się znaleźć mikroskopijne kawałki tworzyw sztucznych w wodzie zgromadzonej na liściach. Wyniki opublikowano pod koniec sierpnia na łamach czasopisma "Biodiversity & Ecosystem Risk Assessment".
Dwa milimetry plastiku
Odkrycia dokonano przez przypadek. Pierwotnym celem badania przeprowadzonego w okolicach wsi Demjata przez zespół Kataríny Fogašovej była obserwacja mikroorganizmów, które żyją na liściach szczeci (Dipsacus sp.). Ta roślina łąkowa pospolicie występuje w Europie, północnej Afryce i w Azji. Naukowców interesowały miniaturowe ekosystemy tworzące się w jej fitotelmatach, czyli zagłębieniach u podstawy liści, które pełnią rolę drobnych zbiorników na wodę.
Ku zdziwieniu badaczy, w kilku zgromadzonych próbkach wody znajdowały się różnokolorowe włókna i odłamki tworzyw sztucznych. Najdłuższe z nich miały ponad dwa milimetry długości.
- Fitotelmaty są bardzo małe i szybko obumierają. Pytanie brzmi zatem: w jaki sposób zostały zanieczyszczone mikroplastikami? - zastanawiają się naukowcy.
Hipotezy są dwie. Na badanym terenie nie znaleziono innych źródeł zanieczyszczeń, więc mikroplastiki najprawdopodobniej pochodziły z atmosfery, a do fitotelmatów dostały się wraz z wodą opadową. Mogły one zostać również przetransportowane przez ślimaki, które chętnie żywią się liśćmi szczeci - na ciałach mięczaków lub w ich odchodach.
Przygnębiające odkrycie
Naukowcy wskazują, że to pierwszy przypadek stwierdzenia obecności mikroplastików w krótkotrwałych zbiornikach wodnych na liściach roślin.
- Nasze wyniki dowodzą, że zanieczyszczenia tego typu rozprzestrzeniają się różnymi drogami. Prawdopodobnie żadne środowisko na Ziemi nie jest bezpieczne, co oczywiście czyni nasze odkrycie dość przygnębiającym - dodają.
Badacze mają jednak nadzieję, że szczeć - ze względu na swoją liczebność, duży zasięg geograficzny i zdolność do wychwytywania mikroplastików - mogłaby stać się gatunkiem wskaźnikowym, który pomoże monitorować poziom tych zanieczyszczeń w środowisku, identyfikację ich źródeł oraz określanie sposobu, w jaki są transportowane.
Źródło: Phys.org, EurekAlert
Źródło zdjęcia głównego: Katarína Fogašová