Przed kilkoma dniami pisaliśmy o zaskakującym zdarzeniu. Przez dach jednego z domów w amerykańskim stanie New Jersey przebiła się niezwykła, czarna, metaliczna skała. Służby od razu zaczęły wysnuwać przypuszczenie, że mógł być to meteoryt. Obiekt został przekazany badaczom, a ci potwierdzili, że pochodzi z kosmosu.
Naukowcy potwierdzili, że skała z metalicznym błyskiem to rzeczywiście meteoryt. Jest bardzo rzadki i liczy aż 4,6 miliarda lat. Jeszcze zanim przedarł się przez ziemską atmosferę, był wystawiony na działanie wysokiej temperatury w przestrzeni kosmicznej, która mocno zmieniła jego strukturę i skład.
- Po przyjrzeniu się było jasne, że to meteoryt zwany chondrytem - powiedział w rozmowie z portalem space.com Nathan Magee, szef wydziału fizyki w The College of New Jersey (TCNJ), który badał obiekt wraz ze swoimi kolegami.
Chondryty to bardzo stare skały, które stanowią około 85 procent wszystkich meteorytów, które znajdowane są na Ziemi. Większość z nich odnaleziono na Antarktydzie, bardzo rzadko zdarza się, że trafia w zaludnione obszary.
Narobił zamieszania
Skała z New Jersey ma wymiary 15 na 10 centymetrów. Z impetem uderzyła w dom Suzy Kop, wgniotła deskę podłogową, wybiła dwie dziury w suficie i była jeszcze ciepła, gdy została znaleziona przez właścicielkę posiadłości Suzy Kop. Kobieta wezwała służby, by pozbyli się wszelkich potencjalnych pozostałości radioaktywnych. Kop przekazała kosmiczną skałę do pobliskiego college'u w celu dalszej kontroli.
>>> Czytaj dalej: Metaliczny, gorący obiekt przebił się przez dach i wpadł do sypialni
By potwierdzić swoje badania zespół Magee skonsultował się z Jerry Delaney'em, ekspertem od meteorytów, który pracował nad słynną kolekcją kosmicznych skał w American Museum of Natural History w Nowym Jorku. Wspólnie potwierdzili, że obiekt liczy około 4,6 miliarda lat. Oznacza to, że istnieje od początku naszego Układu Słonecznego i jest pozostałością z okresu jego kształtowania się.
Ma ślady lotu przez atmosferę
Meteoryt waży niecały kilogram i prawdopodobnie zostanie nadana mu nazwa pochodząca od miasta Titusville, w pobliżu którego wylądował. Skała jest "w doskonałym stanie", a jej uderzenie było jednym z nielicznych, których szczegóły są dobrze znane nauce - przekazał Magee.
Górna warstwa meteorytu jest ciemna i gruba na kilka milimetrów. To pozostałość po spaleniu się w ziemskiej atmosferze. Zespół stwierdził, że pod spodem kryją się niebiesko-szare minerały oraz trochę różnego rodzaju metali. Oszacowano, że w tym przypadku zawartość żelaza jest mniejsza niż u innych znanych obiektów tego typu, zaś sama skała ma gęstość co najmniej 30-40 procent większą niż skały powszechnie występujące na Ziemi, takie jak choćby granit.
- Było więc jasne, że nie jest to ziemska skała - powiedział Magee.
Źródło: space.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Hopewell Township NJ Police/Facebook