NASA kolejny raz przełożyła start misji Artemis 1. Tym razem nie przeszkodził wyciek paliwa, a prognozy dotyczące nadejścia Nicole - żywiołu, który może stać się huraganem. Agencja podała już nową możliwą datę rozpoczęcia misji.
Misja Artemis 1, która miała wystartować w najbliższy poniedziałek 14 listopada, znów została przełożona. NASA podjęła taką decyzję w związku z niepokojącymi prognozami dotyczącymi burzy tropikalnej Nicole, która już w środę może stać się huraganem.
Z uwagi na bezpieczeństwo
Agencja kosmiczna podała kolejną potencjalną datę rozpoczęcia misji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rakieta wyruszy 16 listopada - dwa dni później. Okno startowe ma trwać dwie godziny. Jak wyjaśniono w oświadczeniu, NASA przełożyła start w związku "z oczekiwaniem na bezpieczne warunki dla pracowników".
Rakieta Space Launch System oczekuje na stanowisku startowym w Centrum Lotów Kosmicznych im. Johna F. Kennedy’ego. Jak zauważył meteorolog CNN Brandon Miller, jest ono położone bardzo blisko miejsca, w które ma uderzyć centrum Nicole. To oznacza, że w tym regionie spodziewane są najbardziej niszczycielskie warunki pogodowe.
Jeśli Nicole stanie się huraganem pierwszej kategorii, może przynieść ze sobą porywy o prędkości 130-145 kilometrów na godzinę. Taki wiatr może już naruszyć konstrukcję rakiety, która jest zaprojektowana, by wytrzymać prędkość do 137 km/h. Urzędnicy z NASA przekazali, że to właśnie wiatr stanowi największe niebezpieczeństwo. "Rakieta jest tak skonstruowana, że na swoim stanowisku startowym wytrzyma ulewne opady, a wszystkie luki zostały już zabezpieczone przed wtargnięciem wody" - podali w oświadczeniu.
SLS czeka na start od zeszłego tygodnia, ponieważ burza ukształtowała się dopiero w ubiegły poniedziałek. Pierwsze prognozy faktycznie mówiły o pojawieniu się nieco trudniejszej pogody, ale NASA spodziewała się, że porywy wiatru będą o wiele słabsze.
Aby przygotować się do burzy, zespół NASA wyłączył już zasilanie. "Inżynierowie zainstalowali również twardą osłonę, wycofali i zabezpieczyli ramię dostępu dla załogi na ruchomej wyrzutni i skonfigurowali ustawienia systemu kontroli statku kosmicznego i poszczególnych elementów rakiety. Zespół zabezpieczył również pobliski sprzęt i stworzył korytarze dla potencjalnych śmieci, które będą latać w okolicy" - dodano.
Problemy ze startem misji
Rakieta SLS miała wystartować dwa razy, ale obie próby zostały pokrzyżowane przez problemy z wyciekiem paliwa. Potem musiała oczekiwać schowana w hangarze, ponieważ przez Florydę przetaczał się niszczycielski huragan Ian.
Choć NASA podała już nową datę podejścia do startu, z uwagi na dynamiczną sytuację, nie jest jasne, czy burza ponownie nie wpłynie na plany agencji.
Celem programu Artemis ma być powrót ludzi na Księżyc. Pierwsza z zaplanowanych misji ma być bezzałogowa i testowa oraz położyć podwaliny dla kolejnych, coraz bardziej zaawansowanych lotów.
Źródło: CNN