Naukowcy z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych odkryli aż 30 komet w układzie Beta Pictoris, w którym dopiero co formuje się system planetarny. Jak informują, rozkład tych ciał uderzająco przypomina ten w Układzie Słonecznym.
Beta Pictoris od 30 lat fascynuje astronomów. Dlaczego ta oddalona o około 63 lata świetlne gwiazda jest taka niezwykła? To dlatego, że wokół niej dopiero co tworzy się układ planetarny, a to oznacza wyjątkową szansę obserwacji powstawania planet. Wokół niej krążą już co najmniej dwie młode planety, a także komety, z których pierwsze zostały wykryte już w 1987 roku. Były to pierwsze takie obiekty zaobserwowane poza Układem Słonecznym.
Komety w układzie Beta Pictoris
Zespół z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych znalazł aż 30 komet krążących wokół Beta Pictoris i opisał rozmiary ich jąder sięgające od trzech do 14 kilometrów średnicy. Odkrycia opisanego na łamach pisma "Scientific Reports" grupa astronomów dokonała po 156 dniach obserwacji układu Beta Pictoris z pomocą kosmicznego teleskopu Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS) NASA.
Badacze zdołali także określić przestrzenne rozłożenie komet o różnej wielkości. To także pierwszy raz, kiedy udało się tego dokonać odnośnie takich obiektów pozasłonecznych.
Okazuje się, że komety krążące wokół gwiazdy są rozłożone uderzająco podobnie do tych, które okrążają Słońce. Wskazuje to, że podobnie jak komety z naszego układu, te, które towarzyszą Beta Pictoris, również zostały ukształtowane przez serie zderzeń i rozpadów na mniejsze fragmenty. Badanie rzuca więc nowe światło na ewolucję komet i układów planetarnych - podsumowują naukowcy. Zwracają przy tym uwagę, że część obecnej na Ziemi wody pochodzi prawdopodobnie właśnie z komet, więc specjalistów żywo interesuje wpływ tych ciał na formowanie się planet.
Źródło: nature.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: ESO/L. Calçada