Naukowcy są coraz bliżej rozwiązania tajemnicy lonsdaleitu - odmiany diamentu, która znajdowana jest jedynie w meteorytach. Jak wskazują najnowsze badania, ich obecność na Ziemi jest najprawdopodobniej wynikiem kosmicznego zderzenia, w wyniku którego zniszczeniu uległa planeta karłowata. Potężne ciśnienie, jakie wydzieliło się w ramach kolizji, doprowadziło do powstania minerału.
Lonsdaleit kiedyś uznawany był za osobny związek chemiczny, ale dzisiaj wiemy, że jest to nietypowa forma diamentu, charakteryzująca się zupełnie innym układem atomów niż te wykorzystywane w przemyśle jubilerskim. Australijscy i brytyjscy naukowcy przyjrzeli się bliżej temu, skąd pochodzi lonsdaleit oraz jego właściwościom.
Odłamek karłowatej planety
W badaniu opublikowanym na łamach "Proceedings of the National Academy Sciences" naukowcy stawiają interesującą hipotezę - lonsdaleit został uformowany na skutek zderzenia asteroidy z planetą karłowatą, która była częścią Układu Słonecznego 4,5 miliarda lat temu.
Kolizja spowodowała rozpad ciała niebieskiego, uwalniając gigantyczne ciśnienie, które doprowadziło do tego, że w częściach jego płaszcza powstały diamenty o heksagonalnym układzie krystalicznym. Fragmenty te następnie spadły na ziemię jako meteoryty.
Wnioski te zostały oparte na analizie 18 próbek ureilitów - rzadkich meteorytów, w których znajdowały się kryształy kosmicznego diamentu. Naukowcom udało się znaleźć kryształy wewnątrz czterech spośród nich. Wszystkie meteoryty pochodziły północnej Afryki.
- Udało nam się odkryć największe do tej pory kryształy lonsdaleitu - podkreśla współautor badania Dougal McCulloch z Królewskiego Instytutu Technologii w Melbourne. - Mają one wielkość do mikrona, a zatem są dużo, dużo cieńsze niż ludzki włos.
Obiecujące właściwości chemiczne
Lonsdaleit jest intrygujący nie tylko ze względu na jego pozaziemskie pochodzenie. Naukowcy zauważyli bowiem, że nietypowa struktura kryształów sprawia, że najprawdopodobniej są one twardsze niż diamenty.
- Tak naprawdę nie wiemy, jak twardy jest lonsdaleit - wskazuje Andrew Tomkins, główny autor badania. - Matematycznie oszacowano, że jest o 58 procent twardszy od diamentu, ale trzeba to jeszcze potwierdzić pomiarami.
Ta twardość może sprawić, że rzadki kosmiczny diament stanie się cennym zasobem do zastosowań przemysłowych. Naukowcy są bowiem przekonani, że lonsdaleit może być wytwarzany w warunkach laboratoryjnych z grafitu.
- Sądzimy, że jeśli uda się opracować odpowiedni proces przemysłowy (...), minerał mógłby być wykorzystywany do tworzenia maleńkich, twardych części maszyn.
Źródło: CNN, CNET
Źródło zdjęcia głównego: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA