Amerykańskie jaszczurki ze stanu Kolorado radzą sobie ze stresem, zajadając go i rezygnując z aktywności fizycznej. Naukowcy przeanalizowali próbki krwi gadów pod kątem obecności "hormonów stresu" oraz obserwowali ich zachowanie. Przyczyną zmartwień zwierząt są... samoloty wojskowe - zwierzęta zamieszkują bowiem teren jednej z baz wojskowych, a dokładniej Fort Carson.
Stres dotyka nie tylko ludzi. Na czynniki stresowe wrażliwe są także zwierzęta, które podobnie jak my próbują poradzić sobie z nimi na różne sposoby. Jak pokazuje badanie opublikowane w środę na łamach czasopisma "Frontiers in Amphibian and Reptile Science", niektóre z tych metod nie różnią się aż tak bardzo od naszych sposobów na stres.
Jaszczurki a militaria
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Utah i Uniwersytetu Stanu Kolorado przyjrzeli się jednej z populacji jaszczurek gatunku Aspidoscelis neotesselatus, gadów zamieszkujących jedynie południowo-wschodnią część stanu Kolorado. Dorosłe osobniki mają do 30 centymetrów długości i charakterystyczne plamisto-prążkowane ubarwienie. W skład gatunku wchodzą jedynie samice, które rozmnażają się bezpłciowo.
Część terenów zamieszkiwanych przez A. neotesselatus leży na obszarze bazy wojskowej Fort Carson w Kolorado. Mieszkające tam zwierzęta narażone są na hałas związany z przelatującymi tam samolotami wojskowymi - chociaż jaszczurki posiadają dość prosty układ słuchu, są one szczególnie wrażliwe na dźwięki pochodzące z zakresu 400-1500 herców.
Badacze sprawdzili, czy hałas związany z przelotami miał wpływ na samopoczucie zwierząt w okresie lęgowym. W tym celu łapali oni jaszczurki w ciągu dnia - zarówno w okresie wzmożonego ruchu, jak i spokoju. Naukowcy pobrali od nich próbki krwi i przeprowadzili obserwacje ich zachowania. W laboratorium przeanalizowali krew, oznaczając poziom kortyzolu oraz innych związków chemicznych, których podwyższone stężenie wskazuje na stres. Naukowcy sprawdzili również, które osobniki były w ciąży.
Leniwe i głodne
Jak pokazały wyniki, stężenie kortyzolu we krwi zwierząt gwałtownie wzrastało bezpośrednio po lotach. Samice z większą liczbą rozwijających się jaj miały tendencję do wyższego wzrostu, co wskazuje, że mogą one być bardziej podatne na hałas. Naukowcy zauważyli również, że w okresach wzmożonego ruchu samolotów jaszczurki zachowywały się zupełnie inaczej - spędzały one mniej czasu na poruszaniu się, za to wykazywały wzmożone zainteresowanie pożywieniem.
- Jedzenie pozwala osobnikom utrzymać poziom energii podczas stresującego wydarzenia - wyjaśniła Layne Sermersheim z Uniwersytetu Stanu Utah, współautorka badania. - To ważne, ponieważ metabolizm, aktywność fizyczna, reprodukcja i odpowiedzi hormonalne wymagają nakładów energii.
Autorzy podkreślają, że stres związany z przelotami mógłby być zmniejszony, gdyby piloci unikali miejsc, w których jaszczurki gromadzą się w sezonie lęgowym. Innym środkiem zaradczym mogłoby być latanie na tyle wysoko, by obniżyć hałas na poziomie poniżej 50 decybeli - w okresach wzmożonego ruchu wzrastał on do ponad 112 dB.
Coraz więcej badań wskazuje, że zanieczyszczenie hałasem zakłóca bytowanie dzikich zwierząt na lądzie i w oceanach. Nadmierny hałas może wpływać na głośność i częstotliwość wokalizacji zwierząt, jak również zmieniać ich zachowania godowe lub miejsca, w których decydują się polować.
Źródło: CNN, Utah State University
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock