Alpy stają się coraz bardziej zielone, co potwierdzają dane satelitarne. Z analizy prawie 40-letniego okresu wynika, że powyżej linii drzew roślinność jest bogatsza na trzech czwartych najwyższych europejskich gór. Autorzy badania ostrzegają przed błędnym kołem. - Bardziej zielone góry odbijają mniej światła słonecznego, to prowadzi do dalszego ocieplania się, co z kolei powoduje zmniejszanie się pokrywy śnieżnej - mówi Sabine Rumpf z Uniwersytetu w Bazylei.
Topniejące górskie lodowce to jeden ze skutków negatywnych zmian klimatycznych. W maju tego roku opublikowano raport, z którego wynika, że przez 60 lat zniknęła ponad połowa lodowców w Pirenejach. Nie lepiej jest w innych częściach świata, w tym w Himalajach, gdzie lodowce tracą lód w co najmniej dziesięciokrotnie szybszym tempie niż działo się to w minionych stuleciach.
Wykorzystując dane satelitarne, naukowcy z Uniwersytetu w Lozannie i Uniwersytetu w Bazylei, we współpracy z badaczami z Holandii i Finlandii, przyjrzeli się temu jak zmieniała się w Alpach pokrywa śnieżna, ale także roślinność w latach 1984-2021. Z wniosków przedstawionych 2 czerwca na łamach czasopisma "Science" wynika, że w tym okresie biomasa roślin powyżej linii drzew wzrosła na ponad 77 procentach powierzchni Alp. W trakcie obserwacji nie brano pod uwagę obszarów poniżej 1700 metrów nad poziomem morza, lodowców i lasów.
Rośliny rosną w nowych miejscach, są gęstsze i wyższe
Jak podkreśliła główna autorka badania Sabine Rumpf z Uniwersytetu w Bazylei, "skala zmian okazała się absolutnie ogromna".
Roślinność w Alpach pojawia się na kolejnych obszarach, a do tego staje się gęstsza i wyższa. Badacze wskazują, że do głównych przyczyn należą zmiany związane z opadami atmosferycznymi oraz dłuższy okres wegetacji w wyniku wzrostu temperatury powietrza.
Naukowcy z Francji i Szwajcarii po raz pierwszy dokonali tak dużej analizy zasięgu roślinności w najwyższych górach Europy. Do tej pory badacze skupiali się na między innymi na wpływie globalnego ocieplenia na bioróżnorodność, która również może ucierpieć. Zdaniem Rumpf "alpejskie rośliny są przystosowane do surowych warunków, ale nie są zbyt konkurencyjne". Wyjaśniła, że w miarę zmian środowiskowych gatunki dobrze zaadaptowane do trudnych warunków mogą być wypierane przez inne.
Czytaj też: Mogą stracić znaczną część miejsc do życia. Naukowcy zbadali wpływ zmian klimatu na ptaki w Alpach
Z badań wynika również, że od 1984 roku zasięg pokrywy śnieżnej powyżej linii drzew nie zmienił się znacznie. Inaczej sytuacja wygląda jednak w pozostałych miejscach. Tam pokrywa śnieżna stała się mniejsza w znacznym stopniu na prawie 10 proc. badanej powierzchni.
Jak zwrócił uwagę jeden z autorów badania Antoinie Guisan, "poprzednie analizy satelitarne nie wykazały takiego trendu". Wyjaśnił, że może to wynikać ze zbyt słabej rozdzielczości zdjęć lub z tego, że badane okresy były zbyt krótkie.
Błędne koło
Główna autorka badania zaznaczyła, że gdy globalne ocieplenie będzie postępować, w Alpach będzie coraz więcej zieleni, co spowoduje powstanie błędnego koła. - Bardziej zielone góry odbijają mniej światła słonecznego, to prowadzi do dalszego ocieplania się, co z kolei powoduje zmniejszanie się pokrywy śnieżnej - wyjaśniła.
Ponadto na skutek wzrostu temperatury topnieją lodowce i rozmraża się wieczna zmarzlina, co stwarza ryzyko większej liczby osuwisk czy lawin. Śnieg i lód pełnią także ważną rolę w dostarczaniu wody pitnej w chętnie odwiedzanych przez turystów Alpach.
Źródło: ScienceDaily, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock | zdjęcie ilustracyjne