Ziemia zatrzęsła się w pobliżu filipińskiego miasta San Pedro położonego na wyspie Luzon. Zginęła co najmniej jedna osoba, cztery zostały ranne.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,6 wystąpiło we wtorek po godzinie 2 rano czasu polskiego. Epicentrum znajdowało się 13 kilometrów na wschód od filipińskiego miasta San Pedro położonego na wyspie Luzon. Zginęła co najmniej jedna osoba - podały lokalne władze. Był to emerytowany pułkownik policji. Ponadto cztery osoby zostały ranne.
Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne podało, że hipocentrum znajdowało się na głębokości 30 kilometrów. Filipińska agencja sejsmologiczna poinformowała, że nie ma ryzyka wystąpienia tsunami.
Uszkodzone budynki
Silne wstrząsy uszkodziły drogi i budynki, w tym szpital i kompleks sportowy wykorzystywany jako nowe centrum kwarantanny koronawirusa.
- W moim domu spadały rzeczy, a mury sąsiadów pękły, niektóre nawet się zawaliły - powiedział Rodrigo Gonhuran, mieszkaniec liczącego ponad 50 tysięcy miasta Cataingan, które znajdowało się w pobliżu epicentrum.
Było to najsilniejsze trzęsienie ziemi od ośmiu miesięcy na Filipinach, które położone są w"Pacyficznym Pierścieniu Ognia", rejonie aktywnym sejsmicznie.
Autor: anw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: USGS