W Indiach w ostatnich dniach pioruny zabiły co najmniej 120 osób w czterech stanach.
Najwięcej, bo aż 57, zginęło w stanie Bihar we wschodniej części kraju, poinformował w środę główny sekretarz stanu Vyas Ji. Drugim stanem co do liczby ofiar jest sąsiedni Uttar Pradesh, gdzie tragicznie zmarło 41 osób. W stanie Jharkhand zginęło 10 osób, a w na terenie Madhya Pradesh - 12 osób.
- Uderzenia piorunów są częste podczas monsunów, ale w tym roku było ich więcej niż zazwyczaj - powiedział we wtorek Vyas Ji.
Pioruny są w Indiach główną przyczyną śmierci spośród wszystkich naturalnych, niebezpiecznych zjawisk. Tylko w 2014 roku błyskawice zabiły około 2,5 tys. osób.
Przerwa od suszy
Zabójcze burze pojawiły się w Indiach wraz z ulewami monsunowymi. Wcześniej kraj zmagał się od dwóch lat z suszą. Z tego powodu w Indiach bardzo cierpiało rolnictwo, które w dużym stopniu jest zależne od natężenia monsunowych opadów. Indyjscy rolnicy długo modlili się o życiodajną wodę dla roślin.
Autor: AP/map / Źródło: edition.cnn.com