Za nami zakrycie Aldebarana. Gwiazda zgasła za księżycowymi górami. Zjawisko najlepiej widoczne było na północnym wschodzie kraju. Tam gwiazda dosłownie migotała na wieczornym niebie. Tym, którzy nie mieli okazji podziwiać tego widoku, polecamy obejrzenie fragmentów transmisji. Relacjonował ją miłośnik astronomii Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
Mieszkańcy północno-wschodniej Polski mogli zobaczyć, jak Księżyc zbliża się do Aldebarana. Nie zakrył go całkowicie, a jedynie musnął go swoją krawędzią. Efekt był taki, jakby gwiazda pojawiała się i znikała, mrugając przy krawędzi Księżyca.
Aldebarana zasłoniły pagórki na Księżycu
- Aldebaran będzie znikał za pojedynczymi pagórkami na Księżycu, a pojawiał się w księżycowych dolinach. Astronomowie, ustawiając się w pewnej linii i rejestrując czasy pojawiania się gwiazdy i jej znikania, będą wtedy mogli dokładnie wyznaczyć profil gór księżycowych. Dzisiaj to w zasadzie zabawa dla sportu, bo dzięki wykorzystaniu zaawansowanych sond kosmicznych doskonale znamy topografię Księżyca. Jednak kiedyś to była jedyna szansa na poznanie wysokości i kształtu gór księżycowych - mówił Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik jeszcze przed wystąpieniem zjawiska. To właśnie dzięki Wójcickiemu możliwe było śledzenie transmisji zakrycia Aldebarana. Udostępnił ją poprzez swój kanał na YouTube.
Bardzo jasna gwiazda
Aldebaran to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Byka i jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie, świecąca charakterystycznym czerwonym blaskiem.
- Księżyc przemieszczający się dookoła Ziemi co jakiś czas przysłania różne gwiazdy. To się zdarza każdej nocy. Z reguły są to jednak gwiazdy dosyć słabe, których zakrycia można obserwować przez teleskop czy lornetkę. Są jednak cztery jasne gwiazdy, które mogą być zakryte przez Księżyc i ich zakrycia są widoczne gołym okiem. Jedną z nich jest właśnie Aldebaran - mówił Wójcicki.
Kolejne nastąpi 23 grudnia
Najbardziej efektowne zakrycie Aldebarana nastąpi pod koniec roku - 23 grudnia.
- Wtedy do zakrycia dojdzie wysoko nad naszymi głowami. Każdy będzie mógł zobaczyć, jak Księżyc ciemnym brzegiem swojej tarczy zbliża się do jasnej, czerwonej gwiazdy, aż znika ona za jego krawędzią, by po godzinie pojawić się po drugiej stronie. Zjawisko zobaczymy nawet w centrum miasta, jednak aby było lepiej widoczne, warto użyć lornetki czy teleskopu - radził Wójcicki.
Reporterzy 24 również śledzili to niezwykłe zjawisko. Swoje zdjęcia przesyłają na Kontakt 24.
Autor: mab/map, // pw/kt / Źródło: PAP