Ostatniej doby w Bieszczadach doszło do trzech wypadków z udziałem turystów. Z kolei w Tatrach ratownicy musieli interweniować, ponieważ jedna osoba zboczyła ze szlaku i zabłądziła. W górach panują niebezpieczne warunki - szlaki są przysypane śniegiem, mogą być oblodzone, miejscami tworzą się zaspy.
Około północy ze środy na czwartek zakończyła się wyprawa ratowników TOPR po turystę, który w trudnych warunkach pogodowych stracił orientację w terenie i zgubił szlak w rejonie przełęczy Karb w Tatrach. - Turysta zabłądził dosyć daleko od przebiegu szlaku. Chociaż nie doznał fizycznych obrażeń, nie potrafił wyjść samodzielnie z trudnego terenu. Zmęczony i wyziębiony w środę o około godziny 17 zadzwonił do centrali TOPR z prośbą o pomoc - relacjonował ratownik dyżurny TOPR.
Z Zakopanego wyruszyli ratownicy, którzy po dotarciu do poszkodowanego ogrzali go gorącą herbatą, a następnie bezpiecznie sprowadzili.
Trudne warunki w Tatrach...
W wyższych partiach Tatr panują bardzo trudne, zimowe warunki do uprawiania turystyki. Szlaki przysypane są śniegiem, a ich przebieg jest w wielu miejscach niewidoczny - poinformował Tatrzański Park Narodowy. Ratownicy TOPR ogłosili drugi, w pięciostopniowej rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego.
W komunikacie dotyczącym oceny zagrożenia czytamy, że pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne.
Na szlakach panują częściowo niekorzystne warunki. Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach, a szczególnie na wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości. Dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium IMGW na Kasprowym Wierchu poinformował, że w czwartek rano leżało już 46 centymetrów śniegu, a termometry na szczytach wskazywały 13 stopni mrozu.
W Tatrach cały czas intensywnie pada śnieg i panuje zamieć. Miejscami utworzyły się głębokie zaspy.
...i w Bieszczadach
Ostatniej doby ratownicy górscy z Bieszczad odnotowali trzy interwencje.
- We wszystkich tych przypadkach podczas wędrówek turyści doznali urazów kończyn. Konieczna była ich ewakuacja - mówił ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jerzy Godawski.
Powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. W nocy ze środy na czwartek spadło około 10 cm świeżego śniegu. - Zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na północnych stokach. Dotyczy między innymi masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu - powiedział Godawski.
Jak zaznaczył, w górnych partiach gór leży średnio 40 cm śniegu. Miejscami zaspy mogą przekroczyć jeden metr.
Z kolei w położonych niżej miejscowościach leży ponad 20 cm śniegu. W nocy spadło 10 cm świeżego opadu. Termometry pokazują, między innymi w Cisnej i w Ustrzykach Górnych, od trzech do pięciu stopni mrozu.
- Jest bezwietrznie i pada śnieg - dodał Godawski.
Ratownik dyżurny zaznaczył, że "wybierający się góry powinni pamiętać o odpowiednim stroju i obuwiu".
- Trzeba też zabrać ze sobą między innymi naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację "Ratunek" oraz ciepłe napoje. Idąc na górską wycieczkę, trzeba też zabezpieczyć się przed możliwym wychłodzeniem - dodał.
Autor: kw / Źródło: PAP