Wulkan Cumbre Vieja emituje chmury toksycznych oparów. Ze względu na pogorszenie jakości powietrza w piątek wprowadzony został lockdown w kilku kolejnych regionach wyspy La Palma. W sobotę wieczorem poinformowano o zniesieniu ograniczeń we wszystkich miejscowościach, władze zalecają jednak, aby unikać spędzania "dłuższego czasu" na zewnątrz.
Wulkan Cumbre Vieja, który wybuchł niemal dwa tygodnie temu wypluwa z siebie rozgrzaną do czerwoności lawę i gęste chmury dymu i toksycznych oparów. Z powodu pogarszającej się jakości powietrza władze wyspy La Palma nakazały kilku tysiącom mieszkańców pozostanie w domach.
Miasta Los Llanos de Aridane i El Paso zostały zamknięte w piątek wieczorem. Wcześniej podobnymi regulacjami objęto San Borondon, Marina Alta, Marina Baja i La Condesa.
La Palma. Władze zalecają zostanie w domach
Jak poinformował w sobotę wieczorem dyrektor komitetu stworzonego, by minimalizować ryzyko wulkaniczne (Pevolca) Miguel Angel Morcuende, zniesiono ograniczenia "we wszystkich miejscowościach". Władze zaleciły jednak mieszkańcom, aby nadal unikali spędzania "dłuższego czasu" na zewnątrz. Podkreślono, że dzieci i osoby starsze powinny, w miarę możliwości, pozostać w domach.
Wcześniej służby tłumaczyły, że restrykcje były "konsekwencją pogarszających się warunków pogodowych, które uniemożliwiały rozproszenie gazów i utrzymują je w niskich partiach atmosfery". Lockdownem zostało objętych około 3,5 tysiąca osób.
Cumbre Vieja. "Intensywna aktywność"
W piątek lawa wypłynęła z nowej szczeliny. Jak mówił dyrektor komitetu Pevolca Cumbre Vieja doświadcza "intensywnej aktywności".
Na całej La Palmie od chwili erupcji wulkanu, czyli od 19 września, ewakuowano około sześciu tysięcy osób. Uszkodzeniu lub zniszczeniu zostały setki domów.
Źródło: Reuters